Dzisiaj zapraszam do wyrobienia sobie własnego zdania na temat tegorocznego tytułu, który zbiera kontrowersyjne komentarze. Seria jest bardzo krótka i składa się z 6 odcinków, pierwszy wprowadzający jest dłuższy ale nadal jest to coś co komfortowo każdy może obejrzeć w jeden wieczór. To jest jedna z tych historii, która łączy przyjemną kreskę z brutalną, ciężką historią, a mowa tutaj o Takopi's Original Sin. Jest to animacja wyłącznie dla dorosłych i niech nie zwiedzie was trailer, openning czy aparycja głównego bohatera.

Głównym bohaterem jest obcy pod postacią małej, różowej ośmiornicy, który pochodzi z "Happy Planet" i przybywa na ziemię by rozprzestrzeniać szczęście jakie zna. Spotyka dziewczynkę imieniem Shizuka Kuze, która mu pomogła, poczęstowała go jedzeniem i nazwała Takopi. Zauważył, że dziewczynka w ogóle się nie uśmiecha dlatego postanowił użyć gadżetów jakie przywiózł ze swojej planety by to zmienić. Nie chcę wdawać się w spojlery dlatego pozostawię ten opis krótkim.

Historia jest emocjonalnie trudna, przedstawia dramat ludzkiego bólu i cierpienia oraz perspektywę głównego bohatera, który pochodzi z planety szczęścia. Pomimo delikatnej oprawy graficznej nie jest to coś co powinno być puszczane dzieciom bo jest to brutalna animacja dla dorosłych.

W załączniku dodaje początkowy panel z mangi oraz openning.

https://www.youtube.com/watch?v=WiDaCVWxET4

#anime #animedyskusja #takopisoriginalsin #takopiinogenzai

5f1ed35b-6fc6-46d5-9eb3-cdc26ed95a31

Komentarze (15)

PanW

Nie znam ale zachęciłeś.

nbzwdsdzbcps

@PanW Polecam sobie wyrobić własną opinię bo jest to świeży tytuł, krótki i daj znać co myślisz po seansie nawet jak obejrzysz dopiero za jakiś czas.

PanW

@nbzwdsdzbcps Jak krótkie to pewnie łyknę dziś do piwka z ciekawości.


Z krótkich serii czekam jeszcze na zakończenie (tłumaczenie) Ginga Tokkyuu Milky Subway (Milky Subway: The Galactic Limited Express). W sumie trafiłem przypadkiem, plakat mnie zachęcił, po pierwszym odcinku LOL, bo nie zauważyłem, że to takie krótkie odcinki, a raczej unikam takich pozycji. A jest całkiem sypatyczne do kawki. Choć dopiero 4 albo 5 odcinków oglądałem.


https://www.youtube.com/watch?v=P8Nt2Cy11v4

nbzwdsdzbcps

@PanW Polecam zrobić wpis na tagu z Twoich wrażeń i jeżeli polecisz to dodam do swojej listy. Nie widzę tego na żadnym ze swoich streamingów, a na innych serwisach nie ma jeszcze pełnych napisów dla całości ale jak polecisz to na pewno znajdę sposób.

PanW

@nbzwdsdzbcps No właśnie przez brak napisów nie łyknąłem tego na raz w weekend.

nbzwdsdzbcps

@PanW Nigdy nie oglądałem serii gdzie odcinek ma 3 minuty, najkrótsze to widziałem coś w stylu głupkowatego humoru z odcinkami po 12 minut. Nie wiedziałem nawet, że taki format jest.

PanW

@nbzwdsdzbcps Z aż tak krótką formą też się raczej nie spotykałem, zwykle te 8-10min minimum. Wyjątkiem było tylko Ani Kuri (aż musiałem zerknąć na starą listę XD) ale to u podstaw już miało być 60 sekundową pozycją na odcinek.

nbzwdsdzbcps

@PanW 60 sekund to dopiero krótki format.

Catharsis

@nbzwdsdzbcps A słyszałem o tym bo Ano chyba śpiewa tego OP (albo ED nie jestem pewien) i mnie zaciekawiło. Ale z drugiej strony nie jestem fanem smutnych serii bo anime raczej lubię kojarzyć albo z wesołymi seriami albo jakimiś nawalankami napakowanymi akcją. Jakbym chciał oglądać smutne rzeczy to bym po prostu popatrzył na swoje życie xD.

EDIT: A teraz widzę w opisie filmu "opuningutema" czyli to jest OP xd

nbzwdsdzbcps

@Catharsis To jest piosenka otwarcia. Rozumiem i sam staram się doceniać oba typy historii. Jakbym miał polecić anime, które świetnie poprawiają humor to z całego serca bym polecił K-On!, Nichijou, o których również wcześniej zrobiłem wpisy. Staram się zawsze podkreślić, że historia porusza trudne historie i jest emocjonalnie wymagająca byś mógł samemu wybrać czy chcesz to zobaczyć z własnej woli.

Catharsis

@nbzwdsdzbcps K-On to oczywiście znam, MAL mi pokazuje, że obejrzałem to prawie 10 lat temu xD. Teraz to bardziej Bocchi The Rock w tych klimatach jest popularne, can't wait na drugi sezon. A Nichijou mam od dawna na liście i miałem własnie oglądać za niedługo.

Dzemik_Skrytozerca

Moje komentarze:

  • Uważam, że tak jak Amerykanie mają podgatunek horroru torture porn (gdzie z lubością ćwiartuje się ciała, ucina członki i epatuje ranami) tak Japończycy chcą mieć youth suffering porn (bierzesz ekipę dzieciaków i obserwujesz aż jak metodycznie wydeptuje się je w ziemię okolicznościami). To taki rodzaj pornografii, tylko medium jest epatowanie cierpieniem, najlepiej niewinnych.

  • Seria walkuje trzy główne motywy tego gatunku: samotność wyrzutków, przemianę ofiary w kata, nieobecność dorosłych. William Golding, Władca Much, w wydaniu dla blokersów.

  • Ostatnio mamy stosunkowo wiecej takich (takich, czyli suffering porn) produkcji. Mam nadzieję, że ten trend przeminie. Doceniam walory artystyczne Made in Abyss, ale łączenie dziecięcych buzi z wyuzdanie obrzydliwymi tematami krzywdzenia I znęcania sie odrzuca mnie na sto kilometrów.

nbzwdsdzbcps

@Dzemik_Skrytozerca Cieszę się, że w takich tytułach nie odnajdujesz nic ze swoich młodych lat. Sam znałem ogrom ludzi o bardzo złych doświadczeniach lat nastoletnich i kompletną obojętność dorosłych.

Zgadzam się, że tytuł przedstawia bardzo skrajne i trudne przypadki gdzie mam nadzieję większość widzów nie znajdzie nic z czym może się utożsamiać.

Mam nadzieję, że potrafi czasem otworzyć oczy dorosłych, że pewne schematy zachowań dzieci dobrze mówią o ich potencjalnych problemach jakich doświadczają poza domem.

Dzemik_Skrytozerca

@nbzwdsdzbcps


Miałem na myśli to, że nurzanie się w skrajnej patologii z użyciem dzieci jest dalece niefajne.


To rodzaj nieuczciwości twórczej. Lacza skrajną przemoc i dziewięcioletnie dzieci by przekazywać swoją agendę.


Oglądając ten film stajesz sie obiektem świadomej manipulacji. I to bardzo niefajnej. To nie jest misja społeczna. To nie jest studium rzeczywistego zdarzenia. To tylko połączenie skrajnych elementów by Cię kopnąć w serce.


Istnieją tematy, które mnie nie bawią. To jeden z nich.

nbzwdsdzbcps

@Dzemik_Skrytozerca Akceptuję opinię i dziękuję za Twój punkt widzenia. Sam tak nie czuję i doceniam fikcję z pokazaniem schematów zachowania ludzi wobec których używana jest przemoc fizyczna i psychiczna. Wiadomo, że powód twórcy może być inny, mógł chcieć szokować, zarobić na tym dobrze lub po prostu rozwijać gatunek o którym pisałeś zamiast budować świadomość i przeciwdziałać tego typu zachowaniu w rzeczywistości.

Doceniłem historię i dobrze pamiętam jak obojetni byli dorośli gdy byłem dzieckiem. Sam w latach swojej młodości zgłaszałem przemoc nawet nauczycieli wobec uczniów, która działa się otwarcie i nic z tym nie robiono. Nie słuchano mnie bo też byłem dzieckiem.

Nie wiem jakie teraz są realia ale zakładam, że jest znacznie lepiej ale nie mam nic przeciwko poruszaniu ciężkich tematów.

Zaloguj się aby komentować