Dzisiaj pomagałem koledze po sąsiedzku przekopywać klomb i wujaszek się napatoczył
Rozmawialiśmy o pierdołach a on rzucił gówniany pocisk w jedną z naszych opcji politycznych.
Mówiłem żeby nie mówił o polskiej polityce, bo ona tylko tworzy podziały i denerwuje ludzi(to jest typ człowieka, którego racja jest zawsze po jego stronie i który na rodzinnych uroczystościach niemal zawsze rozpoczyna dyskusje polityczne)
Po tym zaczął dogadywać że przecież jest wolność słowa, że jak nie chcę, to niech nie słucham, bo przecież nie do mnie mówi etc.
Rzuciłem więc łopatą i poszedłem do domu by nie słuchać tego więcej.
Później wróciłem jak już poszedł sobie, to kolega mówił mi, że się bardzo naburmuszył po moim odejściu, no bo zachowuję się jak dziecko i nie mam szacunku do starszych - ciekawe, dlaczego więc nie ma on szacunku do mnie i po prostu nie odpuści rozmów na niektóre tematy, mimo że mu o tym wprost mówiłem.
#polityka
#gorzkiezale