@Myamsar Luzik, miło mi, że coś tam z tej dyskusji, którą sobie z @wstreczyciel pod Twoim postem urządziliśmy, wyciągnąłeś i byłeś w stanie przytulić do siebie W kwestii częstotliwości sesji to z doświadczenia wiem, że co dwa tygodnie to minimum, aby terapia przynosiła efekty. Choć kiedy spotykałem się co tydzień, to czasami brakowało mi jakichś przemyśleń czy wniosków, którymi mógłbym się z terapeutką podzielić, co niekiedy zmuszało do tego, aby trochę bardziej wypruć z siebie flaki i dolać do "dyskusji" trochę nowych kwestii. Ergo ciężko mi wskazać, jaka jest moim zdaniem optymalna częstotliwość sesji. Jestem pewien jednak, że co za free to za free Fajnie, że załapałeś lot na studiowanie podstaw CBT, ale jeżeli mogę, to coś zasugeruję. Zastanów się może czy zgłębianie tajników jednego ze stylów prowadzenia psychoterapii cokolwiek Ci przyniesie. Może lepiej energię, którą byś poświęcił w tym celu, warto by było poświęcić na celebrowanie codzienności ze zdwojoną uwagą? Myślę, że już niebawem zaczniesz zauważać w swoim życiu pewne kwestie, które są taką drapiącą metką na ubraniach. Może warto by było poświęcić energię na przyjrzenie się im? Ale to tylko moje gdybanie Jakby się tam coś u Ciebie działo i chciałbyś o czymś pogadać i przyszłoby Ci do głowy, że może byłbym odpowiednią osobą to zapraszam A tymczasem wszystkiego dobrego i wysokich lotów