winiucho
Gruba ryba
Dzisiaj miał być dzień jak codzień, rano o 8:00 w zamknietym osiedlu dopuszczenie brygady X do wymiany złącza kablowego na takie z większą liczbą pól odpływowych w celu podłączenia nowego odbiorcy. Norma, nic szczegolnego, obwod wyłączony, strefa pracy uziemniona, zespół dopuszczony do pracy, wszystko git. My pojechalismy na zgloszenie.
Do kierasa dzwoni kierujący zespolem:
-tutaj jest nielegalne przy tym złączu.
Nielegalne w naszym żargonie to nielegalny pobór energii elektrycznej.
Procedura rusza, z rejonu przyjezdza osoba kontrolujaca, fotki zrobione, odcinają kabelek 5x6 od kabla 4x120 podłączają generator sygnału, antena w łape i naprzód robić trasę nielegalnego przyłącza, no ale coś nie bardzo ta trasa wychodzi, sygnał się urywa przy płocie. Na miejscu zjawił się też właściciel osiedla, w sumie to właściciel działek, które jeszcze się nie sprzedały. Osiedle powstało jakieś 15 lat temu i wtedy też była postawiona stacja trafo i zasilanie kablowe do większości działek. Okazało się, że nielegalne dziwnym przypadkiem jest przy domu jego córki. Ale chlop spokojny, niczym się nie przejmuje, nie widac żadnych oznak niepokoju, wspólpracuje, udostępnił posesję corki. No ale na posesji córki sygnał jakby znika, cos tu nie gra.
Telefon po kolejna aparature, taką super hiper i reflektometr do zbadania dlugości kabla. Po podłączeniu reflektometra wychodzi, ze kabel ma około 2-3m długości. Lepsza aparatura tez gubi sygnał na posesji. No to co zrobić, najwyraźniej kabel jest już odcięty, a że jest go niecale 3m to chlopaki zlapali za koncowkę i próbują wyciagnąć go z ziemi. Udało sie, wyciagnęli troszke ponad 2 metry kabla ktory na drugim końcu był szczelnie zaizolowany.
Wychodzi na to, że kradli jakiś bliżej nieznany okres czasu aż do momentu kiedy kogoś sumienie ruszyło i postanowił ten kabel przeciąć. Być modernizacja stacji i założenie w niej licznika bilansującego ich do tego skłoniło.
Biedni ludzie tam nie mieszkają, widać ze majętni, domy duże dzialki tez, fury nowki na podjazdach. Pamietam kiedy powstalo to osiedla to cena 1m² działki była 1200PLN więc byle kogo nie bylo stac to kupić.
Ciekawe ile jeszcze takich kwiatków tam jest.
#pracbaza
Do kierasa dzwoni kierujący zespolem:
-tutaj jest nielegalne przy tym złączu.
Nielegalne w naszym żargonie to nielegalny pobór energii elektrycznej.
Procedura rusza, z rejonu przyjezdza osoba kontrolujaca, fotki zrobione, odcinają kabelek 5x6 od kabla 4x120 podłączają generator sygnału, antena w łape i naprzód robić trasę nielegalnego przyłącza, no ale coś nie bardzo ta trasa wychodzi, sygnał się urywa przy płocie. Na miejscu zjawił się też właściciel osiedla, w sumie to właściciel działek, które jeszcze się nie sprzedały. Osiedle powstało jakieś 15 lat temu i wtedy też była postawiona stacja trafo i zasilanie kablowe do większości działek. Okazało się, że nielegalne dziwnym przypadkiem jest przy domu jego córki. Ale chlop spokojny, niczym się nie przejmuje, nie widac żadnych oznak niepokoju, wspólpracuje, udostępnił posesję corki. No ale na posesji córki sygnał jakby znika, cos tu nie gra.
Telefon po kolejna aparature, taką super hiper i reflektometr do zbadania dlugości kabla. Po podłączeniu reflektometra wychodzi, ze kabel ma około 2-3m długości. Lepsza aparatura tez gubi sygnał na posesji. No to co zrobić, najwyraźniej kabel jest już odcięty, a że jest go niecale 3m to chlopaki zlapali za koncowkę i próbują wyciagnąć go z ziemi. Udało sie, wyciagnęli troszke ponad 2 metry kabla ktory na drugim końcu był szczelnie zaizolowany.
Wychodzi na to, że kradli jakiś bliżej nieznany okres czasu aż do momentu kiedy kogoś sumienie ruszyło i postanowił ten kabel przeciąć. Być modernizacja stacji i założenie w niej licznika bilansującego ich do tego skłoniło.
Biedni ludzie tam nie mieszkają, widać ze majętni, domy duże dzialki tez, fury nowki na podjazdach. Pamietam kiedy powstalo to osiedla to cena 1m² działki była 1200PLN więc byle kogo nie bylo stac to kupić.
Ciekawe ile jeszcze takich kwiatków tam jest.
#pracbaza


