Dziś w skrzynce znalazłem trzecią kartkę, tym razem z kraju kartoflanego księcia. Garść statystyk w załączeniu. Wyjątkowo wrzucam także drugą stronę kartki bo pani Białorusinka się nie rozpisała i żadnych prywatnych szczegółów nie napisała. Urzekły mnie niezmiernie znaczki pocztowe, natomiast niepomiernie wkurrrrr...rzyła ich wartość - 2,5 rubla białoruskiego to ledwo powyżej 3zł. Dla porównania przypominam, że z Polski do Białorusi 10zł! (╯°□°)╯︵ ┻━┻ absolutny k⁎⁎wa skandal.
Czekam na następne, o czym nie omieszkam powiadomić na tagu #postcrossing







