Dziś drugi i ostatni dzień dyżuru przy młodych. Chyba z 8 razy wstawałem w nocy, żeby podać butelkę albo ukoić do snu.
Maluchy były porządnie zmęczone po 2 godzinnym bieganiu w parku poduszek (soft płaj-nie wiem jak to nazwać po polsku) ale za to w nocy spać nie mogły:/
I mimo, że niby spałem ok 7h to tak naprawdę to z 45 min spędziłem na usypianiu, znajdywaniu i wymienianiu butelek.
Za 3h ruszamy w trasę rowerem.
#rodzicielstwo #dzieci #sen