Dziennik pokładowy. Dzień czwarty.
Dzisiaj odwiedziłem za⁎⁎⁎⁎stą miejscówkę. Kurort razem ze stadninią koni. Taką na bogato. I już kończyłem, kiedy zgubiłem kamere. Ale o tym są moje dwa poprzednie wpisy. Zatem straciłem cały dzień na bezowocne poszukiwania. Najgorsze jest to, że od razu się zniechęciłem do nagrywania i w ogóle zwiedzania. Materiał ze stadniny też poszedł jak krew w piach. Nie wiem czy tam jeszcze jutro pojadę, czy to olewam. Odpalam browar, może wtedy lżej przełknę tą pigułkę…
Przynajmniej #landrover jest bardzo dzielny i wszędzie mnie wozi. Mogę liczyć na tego towarzysza (° ͜ʖ °)
Aha! Zjadłem placki z kurkami
#klamrawpodrozy #podroze #podrozujzhejto #ciekawostki #jedzenie




