Dzień dobry wieczór się z Państwem,
Okna umyte, ciasta upieczone, jaja ugotowane i pomalowane, warzywa na sałatkę pokrojone - nie ma jak świąteczny odpoczynek. Teraz tylko wspólne obżarstwo, rodzinne kłótnie przy stole, jęki dzieciaków "kiedy pojedziemy do domu" - ot! świąteczna atmosfera.
W związku z powyższym, wszystkim Państwu, utworem poniższym życzę tego, czego się życzy na święta i jeszcze zdrowia i cierpliwości. I pieniędzy. Tych też Państwu życzę, chociaż z wystarczającą ilością zdrowia i cierpliwości to na pieniądze można się doczekać.
Bardzo lubię święta, bardzo lubię święta, bardzo...
Matka drze się w kuchni - ojca uspokaja,
Córka bez smartfona stado much ma w nosie,
Syn uwalił krawat jedząc żur jak prosię,
A za politykę - ciotka wuja łaja.
Potraw różnorodność - jeśli lubisz jaja,
Stare o ślub brata wypytują ciocie,
Wszystkim z zaskoczenia stryjek strzela focie,
Jeden przez drugiego - drze się cała zgraja.
Szlag już zdążył trafić cały mój stoicyzm,
Kiedy biedna głowa świąt "urokiem" brzęczy,
Więc przed całym światem chowam się w piwnicy,
I sam - w błogiej ciszy - nad sonetem ślęczę.
A tak przy okazji, chciałbym wszystkim życzyć,
By się radowali, miast - jak ja - tetryczeć...
#nasonety #diriposta #zafirewallem