Dzień dobry!
***
Płonące balety
Przyjrzyj tańcowi się światła i cienia,
igraszce dwojga przeciwieństw zupełnych,
choć bliscy sobie – dzieci płomienia,
światło cieniowi nie daje się ściemnić.
Ale i światłu cień stale umyka –
przychodzi ono zawsze nie w porę.
Do tańca zaś gra im płomienna muzyka –
muzyka trzasków, bo Gorzów gore.
Taka jest właśnie gorzowska tragika,
takie gorące tam trwają amory:
i światło by chciało, ale unika,
i cień z tęsknoty za światłem chory.
A jakie paliwo to jest dla poety! –
ten danse macabre, płonące balety.
***
#nasonety
#zafirewallem
***
Do widzenia!