Dzień dobry, Heńki i Henriety. Czy w Polsce spotkaliście się z czymś takim jak nasz odpowiednik zagranicznych yard sales czy tam sprzedaży typowo amerykańskich typu ludki wykupują czyjeś zawartości strychu, piwnicy czy licytują kontener jak w tym programie by potem to opylać na straganach? Dziwi mnie, że coś takiego jeszcze u nas nie podłapało. Dużo osób na Youtube robi filmiki ze swoich podróży do sklepów z takimi fantami nazywanych tam thrift store albo chodzą po jakimś polu z tam pełno sprzedających jakieś dziwne fanty. #pytanie #ciekawostki #dyskusje
BillyFuckboy

@Rimfire spotkalem sie z licytacja kontenerow nieoplaconych oraz skladzikow, tak samo- z nieoplaconym czynszem

Rimfire

@BillyFuckboy Gdzie coś takiego znaczy się jakie miasto?

salo

Znając życie to w polsce janusze biznesu by najpierw ogołocili cały kontener z wartościowych rzeczy, a potem dorzucili nic niewartych rupieci

BillyFuckboy

@Rimfire niestety to bylo tak dawno, ze nie pamietam...

ZjadlbymBigosu

@Rimfire mignęły mi kilka razy wyprzedaże garażowe organizowane w kilku miejscach, ale to były raczej sporadyczne przypadki. U nas chyba bardziej popularne jest handlowanie w sieci. W wielu miastach są natomiast organizowane pchle targi, więc skądś się fanty muszą brać ;-).

100lem

@ZjadlbymBigosu Dokładnie, pchle targi (często przy supermarketach w określone dni miesiąca) oraz tradycyjnie na targowiskach, szczególnie w soboty.

tankowiec_lotus

@Rimfire są targi staroci, np w Lublinie pod Zamkiem w ostatnią niedzielę miesiąca albo na Grzegórzkach w Krakowie co niedziela

otik

U nas są "garażówki" albo "wyprzedaże garażowe"w większych miastach. Odbywają się zwykle przy szkołach, urzędach dzielnicy, w jakichś parkach czy nad Wisłą (Warszawa here) No i wiosną i latem raczej. Byłam kilka razy i większość to normalni ludzie z jakimiś fantami typu książki, planszówki, jakieś hobbystyczne gadżety. Dzieciaki pozbywają się zabawek, jest sporo lasek z ciuchami, torebkami i tego typu stuffem. Janusze też są handlujący starzyzną. Generalnie atmosfera piknikowa. Zwykle są to cykliczne eventy, można znaleźć info z necie o tym.

Guts_Berserk

@Rimfire Tylko że u nas nie ma czegoś jak w USA jak dziedzictwo popkulturowe, że coś z starych lat faktycznie jest co warte bo kształtowało historię czy dany okres. U nas rzeczy z PRL itd lądują na złomie, bo jest to szmelc i większości tak jest. Kiedy człowiek zachwyci się amerykańską lodówką z lat 70, u nas lodówka z lat 70 się dawno rozpadła. U nas dopiero szał popkulturowy zawitał po 92 roku. Co do sprzedaży kontenerów to oczywiście dużo jest ofert sporo, np po wypadku. Bo firma potrzebuje miejsca, ale jak czytałem opinie innych to dziwnym trafem kontenery z azji mają takie same kłódki co w polskich sklepach. Więc wiadomo że były sprawdzone i szrot wystawiony. Co do sprzedaży garażowych, to może na jakiś osiedlach gdzie każdy się zna, albo jakiś specjalnych eventach w danym mieście. Większość woli wrzucić na olx czy allegro, ktoś kupuje wrzuca do paczkomatu i po problemie.

tankowiec_lotus

@Guts_Berserk

na złomie, bo jest to szmelc i większości tak jest.


Szmelc? Uuu odważne stwierdzenie

https://allegrolokalnie.pl/oferta/prl-figurka-cmielow-grzybiarka-lata-60


https://allegrolokalnie.pl/oferta/prl-cmielow-figurka-murzyn

Już nie mówię o meblach, widziałem głupie lampki nocne po kilkaset złotych, wpisz sobie "lampka gałecki" w allegro

GtotheG

@Rimfire raz widzialam w Krakowie, ze osoba z wlasnym domem i garazem wywiesila baner z informacja, ze tego i tego dnia cos takiegoorganizuje. Nie poszlam tam, ale w sumie zastanawiam sie jak to wygladalo, bo ten dom jest przy ulicy, nie ma za bardzo ogrodka i czy sie wchodzilo przez dom czy po prostu garaz wlasciciel otworzyl dla wszystkich.

Guts_Berserk

@tankowiec_lotus Ćmielów nie przypisywałbym znaczenia gadżetu z PRL kiedy do dziś tworzą swoją sztukę w porcelanie oraz mają własne muzeum. Zobacz że dziś pierwsze lepsze ich nabytki są warte od 400 zł +

Zaloguj się aby komentować