Komentarze (8)

Papa_gregorio

Dochodzę do wniosku że powoli grażynieje...

Opornik

@Papa_gregorio Zawsze mnie śmieszą ludzie którym koty tak robią, żaden z moich nigdy by się nie ośmielił bo wie że by robił pompki na suficie.

Taxidriver

@Opornik „Kot najdalej po 3 locie przez okno, orientuje się, że coś jest nie tak” Bałtroczyk

GazelkaFarelka

@Opornik @Taxidriver Te małe kurwie doskonale wiedzą co im wolno a co nie. Moje nigdy nie włażą na blat kuchenny czy stół jak ktokolwiek widzi. Nigdy, ani razu przy nikim żaden nie wskoczy. Ale jestem pewna, że włażą jak nikt nie widzi, bo np. raz w nocy wskoczył jeden a tam niespodziewanie stała blacha i narobił hałasu. Doskonale wiedzą, co mogą robić tylko jak nikogo nie ma i nikt nie patrzy.

Opornik

@GazelkaFarelka heh

wiatrodewsi

@GazelkaFarelka A to oczywista prawda jest. Te kurwie rozumieją więcej niż się wydaje. U mnie też nie ma łażenia po blatach, sierściuch to wie i nawet nie próbuje... do momentu kiedy patrzy mu się na łapy. Wracam sobie kiedyś, wchodzę cichutko do domu, a ten skurwesyn śpi wyjebany do góry kołami na środku stołu. Jak ogarnął że wszedłem to spanikował i spierdolił pod kanapę. Te małe kurwie tylko udają takie niekumate...

Taxidriver

@wiatrodewsi @GazelkaFarelka to jest nicz Rodzice przygarnęli z ogłoszenia kotkę. Bydle jest wykastrowane i wielkości warchlaka, sierść gęstą, że można pierścionek zgubić. Pusia (bo to odpowiednie imię dla 7.5kilogramowego kota) wytresowała sobie matkę, żeby na jej mialkniecie otwierała jej okno, żeby kiciuś mógł sobie pochodzić po okolicy. Co jakieś 45min! Ale tak to jest, jak się da kotu, wieść sobie na głowę (albo blat)

parabole

@GazelkaFarelka Lubie koty za to ich cwaniactwo

Zaloguj się aby komentować