Dziękuję wszystkim rodzicom którzy wypuszczają swoje dzieci na rowery dokładając wszelkich starań - zwłaszcza w mgły jak dziś - by rower czy odzież nie miały absolutnie żadnego elementu odblaskowego. Ba, nawet nie zapominają, że ciemna kurtka to obowiązkowy kolor w grudniu po 17.
O lampce z ali za 8zł nie śmiem marzyć.
Sytuację ratują same dzieci. Całe szczęście, że wpajano im od pierwszych chwil za kierowcą by dokonywać gwałtownych manewrów na drodze bez uprzedniego sygnalizowania.
Kawy już dziś nie potrzebuję, ciekaw jestem tylko jak musiałbym się tłumaczyć policji/tym rodzicom ze swojej wariackiej jazdy gdybym był po pracy ciut bardziej zmęczony i refleks nartnika byłby niewystarczający
#zalesie