Dyskusja z zapierdalaczem
Mówi pan że nie urodził się pod dobrą gwiazdą
No tak, przecież urodził się pan w kraju gdzie woda z kranu nadaje się do picia
To straszne
I ma pan dwie ręce, no jak tak można
Fakt trochę się Panu poszczęściło - harował pan na dwie zmiany by utrzymać się na studiach
Ale to nie wynagrodzi tego że los pokarał Pana tą siłą która pozwoliła na tą pracę
A że nie musiał Pan całej wypłaty odsyłać do domu by pomóc rodzicom wyjść z długów to już zupełne nieporozumienie
Ja tak jak Pan - całe życie zapierdalałam
I jak Pan - czasem stwierdze że nic więcej mi w życiu nie trzeba
I może kiedys jak Pan powiem o tym u ortodonty przy innych pacjentach
Czy urodziłam się pod szczęśliwą gwiazdą?
Tak jak najbardziej
Znam też tych co całe życie zapierdalali
A pochwalić tym samym sie nie mogą
Bo do orto nie chodzą
A może jednak ma Pan rację
W końcu nie znam pana historii
Mógł Pan mimo zimnej podłogi
I niskiej odporności
Chodzić codziennie do szkoły
A brak talentu nadrabiać uporem
Od pierwszych klas podstawówki zakuwać do 3ciej w nocy
I wygrane za dobre wyniki wyjazdy odpuszczać
Bo ktoś musi w polu robić
A do liceum dostał się Pan rejonowego które miało jedną babkę od przyry i Polskiego
I uczył sie Pan sam wszystkiego,
Bo korepetycje to za duży wydatek
A rodzeństwa nie było co by w nauce pomogło
Albo po którym by się książki odziedziczyło
I faktycznie nie urodził się Pan pod szczęśliwą gwiazdą
I faktycznie wszystko zawdziecza Pan zapierdalaniu
W takim wypadku przeproszę
#wolnaforma #nierownosc #szczescie #doceńcomasz #doceniam #wybaczcie_że_się_uniosłam_ale_się_uniosłam