DSA może jednak drastycznie wpłynąć na funkcjonowanie europejskich usług cyfrowych. Chociaż na celowniku KE są firmy rozmiarów Apple, Google i Meta, to w przyszłości może się skończyć na ukróceniu dziwnych praktyk takich “gigantów” jak Wykop. DSA ma chronić podstawowe prawa użytkowników internetu, zwłaszcza swobody wypowiedzi. Ściga więc złośliwą moderację, a usuwanie niewinnych komentarzy o pszenicy, może stać się przestępstwem.

