Komentarze (20)

Nemrod

właśnie oglądam dobry materiał o tym nieudanym przedłużaczu przyrodzenia:
https://youtu.be/--832LV9a3I

Taxidriver

@Nemrod of the road! Dokładnie! Dzieci nie powinny stać na ulicy.

Nemrod

@Taxidriver W USA to się rzadko zdarza, a jednak od 2010 udało im się zabijać o 80% więcej pieszych (a na drogach o 30% więcej ludzi). W UE od 2010 liczba zabitych zarówno pieszych jak i pozostałych spadła o ponad 36%. Co za przypadek...
[a z dziećmi to taka "zabawna" sprawa, bo one w USA akurat często padają ofiarami SUVów swoich rodziców... na podjazdach ich domów]

Taxidriver

@Nemrod dziwne, mój Highalnder choćbym się zesral nie pozwoli mi potrącić pierwszego/rowerzysty, że o innym pojeździe nie wspomnę.

Nemrod

@Taxidriver I jest amerykańskim SUVem, który jest tam klasyfikowany jako ciężka ciężarówka, żeby nie musiał spełniać różnych norm, które muszą spełniać osobówki i "lekkie ciężarówki"?
Czy może jednak jest produktem, który pełnoprawnie funkcjonuje na europejskim rynku?
[już nie mówiąc, że Highlander przy tym RAMie wygląda jak popierdółka]

Taxidriver

@Nemrod jest to amerykański „middle SUV” który został dopuszczony (być może po przeróbkach) na europejski rynek. Ale jest „made in USA”

Nemrod

@Taxidriver Ale to dalej jest Toyota, która jest sprzedawana na całym świecie, również w EU, a wiec od początku projektowana pod te rynki i normy. Golfa też sobie możesz sprowadzić z USA i stwierdzić, że to "amerykańskie" auto całkiem dobrze się wpasowuje w europejski rynek xD

GordonLameman

@Taxidriver 

Ale nie ma nic wspólnego z tym gówno dodgem.

Nemrod

@GordonLameman No już ci OP wyjaśnił - jego egzemplarz przyjechał z USA, więc to jest model/samochód amerykański, jak pewnie cała Toyota xD

Taxidriver

@Nemrod jest robiony głównie na rynek amerykański a dopiero potem na Europę/azje.

Nemrod

@Taxidriver To nie ma żadnego znaczenia. Ani to się nie umywa do rozmiarów i masy amerykańskich SUVów, ani do omijania przez nich norm przez lukę w amerykańskim prawie. Bo to NIE JEST amerykańska "ciężarówka", tylko japońskie auto w pełni spełniająca europejskie normy - zwłaszcza bezpieczeństwa. Dostosowanie twojego egzemplarza to były światła i jakieś inne pierdółki. Może ma silnik, który nie do końca spełnia europejskie normy. Tyle. Kumpel sprowadził sobie VW Jettę z USA, 2.5, z automatem - model robiony na amerykański rynek. Ale to wciąż jest w gruncie rzeczy auto wg. naszych standardów (być może nie tych emisyjnych). Nie rób kurtyzany z logiki, albo podjedź pod to monstrum tą swoją niewielką Toyotą i zrób fotkę do porównania.
Z resztą sam to porównujesz z europejskim dostawczakiem xD (w którym wysokość maski, widoczność i inne cechy bezpieczeństwa i tak nie są do porównania z tym g.nem]

Taxidriver

@Nemrod sam pisałeś o ofiarach SUVów. No to pisze o SUVie.

Nemrod

@Taxidriver Najpierw pisałem o tym konkretnym monstrum, a potem o SUVach w USA (do których odnosi się linkowany film; choć faktycznie bardziej chodzi o pickupy). Z resztą tę dyskusję można skończyć szybciej:
"of the road! Dokładnie! Dzieci nie powinny stać na ulicy."
Pewnie twoje dzieci NIGDY nie postawiły i nie postawią stopy/wózka/opony roweru na ulicy, prawda?

Taxidriver

@Nemrod siłą rzeczy tak, ale nie lubię nakazywania i zakazywania w myśl wyższego dobra, gdzie zazwyczaj da się znaleść inne rozwiązania. To jak z limitem prędkości na autostradach, w UK masz 112km/h i codzienne wypadki, w Niemczech masz odcinki bezlimitu i statystycznie mniej wypadków. Czemu? Ano edukacja drogowa.

Nemrod

@Taxidriver Macie o 30% mniej ofiar śmiertelnych na drogach, niż Niemcy xD
Ze Szwecją i Norwegią macie najlepsze statystyki w Europie, a Niemcy trzymają się w średniej unijnej. Nie wiem czy mi się chce, ale w Niemczech oprócz ekologii, to właśnie jest narzekanie na to, że autostrady im tę średnią zawyżają.
[jednak szukam, ale to będzie trudne to porównania, bo mają tych austostrad bardzo dużo; natomiast to jest jedyny typ dróg w Niemczech, gdzie liczba poważnych wypadków rośnie]

GordonLameman

@Taxidriver Jakie masz inne rozwiązania na to, żeby zakompleksione debile w gigantycznych autach nie zabijały pieszych?

KierownikW10

@GordonLameman rozwiązanie jest proste. Zakazać chodzić piechotą. Cyk, done!

Nemrod

@GordonLameman Napisał przecież w pierwszej odpowiedzi: "of the road! Dokładnie! Dzieci nie powinny stać na ulicy." xD

Nemrod

@Taxidriver Nie odniosłem się faktycznie do pierwszego zdania - właśnie polityka nakazów i zakazów powoduje zmniejszenie liczby ofiar. I to dotyczy nie tylko prędkości, ale także samych samochodów. Te w UE są oceniane m.in. w kwestii ochrony pieszych, w USA nie. Podobno nawet Tesla na rynek europejski montuje mechanizm podnoszący maskę przy wypadku, a w USA nie, bo nie musi.
Sprawdzając statystyki śmierci na drogach wyszło, że w USA ginie 4,6 razy więcej ludzi, niż w UK. Można to zbić tezą, że pewnie mają więcej aut na milion mieszkańców i robią więcej kilometrów. Ale u nich ginie też ponad 4 razy więcej pieszych, niż w UK. A pieszych w USA to możesz zobaczyć głównie w NY i Chicago. Plus te statystyki im rosną od 2009 r. Ciekawe co się zmieniło na ich drogach od tego czasu? Jakich samochodów przybyło najwięcej? [to akurat zasługa Obamy, bo wprowadził ostrzejsze normy na osobówki, więc producenci zaczęli zalewać rynek "ciężarówkami", które tych norm spełniać nie muszą; zgadnij w którym roku Obama został prezydentem? xD]

MagicznaTorpeda

I cyk 2 miejsca parkingowe zajęte w mieście.

Zaloguj się aby komentować