Dobrze, to jeszcze Grudziądzki Cykl, a teraz cyk! – i do spania.
***
Regaty
Wypadł więc z łódki na jednym z wiraży
denat z ciałem o głowę za krótkim
(ta krótkość ciała to były skutki
nieuważności więziennej straży).
Grudziądzki Związek tam Kajakarzy
dostarczył łódki, pagaje, dulki,
w szranki stanęły miejscowe trupki,
każdemu medal z tych regat się marzył.
W wyniku tego wodnego ścigania
do równowagi doszło zachwiania:
wektory sił się stały niesforne.
Piachy niż woda bardziej wyporne,
zwłoki na plaży leżą dostojne,
taki był efekt regatowania.
***
#nasonety
#zafirewallem
EDIT: Kurde, zapomniałem dać linka do tej pierwszej strofy.
