Dobra, z racji tego, iż dzisiaj mam 34 urodziny, to postanowiłem wrzucić żarty o Januszach, więc nie liczcie na nic mocnego. Jeśli sami znacie coś dobrego o Januszach, to dołączcie do mnie i ten wątek nabierze więcej śmiesznego akcentu, bo ja znam się na żartach jak Zabłocki na mydle.
Pierwszy będzie dość tematyczny swoją drogą

Rozmawia dwóch kolegów:
- Słyszałeś, że Janusz dostał zawału podczas seksu?
- A mówią, że aktywność seksualna wzmacnia serce.

- No ale nie wtedy, gdy do sypialni wchodzi żona.

PS Jeśli chcecie być na bieżąco z żartami, to polecam dodać mój tag #zartyjanusza do ulubionych.
PPS A jeśli ktoś z was chciałby mnie wesprzeć, to zapraszam tutaj - https://zrzutka.pl/x7whbz
PPPS Jeśli znacie coś mniej znanego, to będę wdzięczny jak cholera.

#heheszki #pasjonaciubogiegozartu #suchar #dowcipy
9

Komentarze (9)

Janusz z rodziną pojechali na wakacje do USA, siedzą sobie w barze i wcinają jakieś mięso.

- Kurrła, nie mają tu normalnych schabowych, tylko jakieś stejki bez smaku.

- To sobie przypraw, kochanie - mówi Grażyna, wskazując leżący na każdym stole zestaw sosów barbecue.

- Nie będę kombinował jakichś zagramanicznych wynalazków. Pójdę do barmana, powiem mu, że chcę pieprz i może będzie smakować prawie jak schabowy.

- Tylko pamiętaj - odzywa się Pjoter - że "pieprz" po angielsku jest tak samo jak "papryka".

- Nie pyskuj, gówniarzu, przecież znam angielski, nie jestem głupi!

Janusz podchodzi do baru, myśląc gorączkowo.

"Powiem, że chcę pieprz czarny, wtedy na pewno nie da mi papryki. Jak to było na tych amerykańskich filmach z lektorem... Pieprz... Czarny... Już wiem!"

Barman - wyglądający jak połączenie Mike'a Tysona z Hulkiem i zapaśnikiem sumo - spojrzał na niego pytająco.

Janusz, dumny ze swej ponadprzeciętnej mądrości i doskonałej pamięci, powiedział ze szczerym uśmiechem:

- Fuck nigger.

Janusz robi śniadanie, podbiega do niego brzdąc.

- Tatusiu, co robisz?

- Śniadanie.

- A co robisz?

- Mówiłem, śniadanie.

- Ale co robisz na śniadanie?

- Jajecznicę.

Pauza i głębokie zamyślenie.

- Ale z czego robisz jajecznicę? Jajecznica przecież jest z jaj.

- No, tak.

- Ale mama mówiła, że nie masz jaj.

@AndzelaBomba O kuźwa, widzę, że nawet "grube" mi życzenia składają

34 piękny wiek. co prawda poczucie humoru zaczyna grażynieć, ale kolana jeszcze zdrowe. wszystkiego najlepszego!

@voy.Wu Wiadomo, że humor już nie taki, ale na łożu śmierci chcę kogoś rozbawić

Zaloguj się aby komentować