Dobra - moze nie srodowa rosyjska dawka #ekonomia ale nie chcialem czekac do jutra bo tekscik cieplutki jak oddech Putina.


Moze nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak cudownie zyje sie w #rosja

Dzis, dzieki Komsomolska #pravda mozecie sami sie o tym dowiedziec.

Jestem przekonany, ze przeczytawszy ponizsze tlumaczenie zapałacie nieugaszonym pragnieniem skosztowania „rosyjskiego miru” – zatem zapraszam (do lektury):

Liczba osób ubogich w Rosji spadła do rekordowo niskiego poziomu w ciągu roku: jak krajowi udało się osiągnąć ten poziom

Prof. Safonov skomentował spadek liczby osób ubogich w Rosji

Liczba osób ubogich w Rosji nadal spada. Pod koniec 2024 r. ich udział w całkowitej populacji wyniesie 7,2%. I jest to nowy rekord.

Poinformowała o tym w poniedziałek na posiedzeniu rządu wicepremier Tatiana Golikowa. Podkreśliła, że obecny poziom ubóstwa jest najniższy w historii Federacji Rosyjskiej.

Wielu obywateli tradycyjnie ma wiele pytań dotyczących takich liczb. Na przykład żywność staje się coraz droższa, samochód stał się praktycznie luksusem, a ty mówisz nam o spadku liczby biednych ludzi. Dowiedzmy się, kto w Rosji jest uważany za "biednego" i dlaczego jego liczba maleje.

KIM SĄ "BIEDNI"?

W Rosji, zgodnie z oficjalnymi przepisami, ci, którzy otrzymują dochody poniżej minimum egzystencji, są uważani za biednych. To minimum jest stale przeliczane w górę, zgodnie z inflacją. W 2024 r. wynosiło ono około 15,5 tys. rubli w całym kraju (regiony mogą mieć własne minimum socjalne, wyższe niż federalne), w 2025 r. - już 17,7 tys. rubli.

Odsetek obywateli o dochodach poniżej "minimum" systematycznie spada od 2016 roku.

Ale wtedy oczywiście pojawia się "popularne" pytanie: czy nie jestem biedny z dochodem 18-20 tysięcy rubli?

Nie mylmy poziomu ubóstwa oficjalnie obliczonego zgodnie z metodologią przyjętą w danym państwie z osobistymi odczuciami" - mówi Alexander Safonov, profesor Uniwersytetu Finansowego przy rządzie Federacji Rosyjskiej. - Ogólnie rzecz biorąc, na świecie istnieje kilkanaście różnych wariantów obliczania poziomu ubóstwa. To, który wariant jest stosowany, zależy w dużej mierze od poziomu rozwoju gospodarczego kraju. Istnieją kraje afrykańskie, w których osoby otrzymujące mniej niż jednego dolara przez określony czas są uważane za biedne. Im bogatszy kraj, tym bardziej złożone obliczenia.

W większości krajów, zdaniem eksperta, poziom ubóstwa, podobnie jak w Rosji, jest "powiązany" z minimum egzystencji. Nie ma jednak jednomyślności w określaniu, co należy uznać za to "minimum". Istnieją metody obliczania, które uwzględniają procent wydatków na podstawowe potrzeby. Na przykład, jeśli wydatki na żywność przekraczają określony procent (tu również nie ma jednomyślności, różni się on w zależności od kraju) dochodu, znajdujesz się poniżej granicy ubóstwa. Jest jeszcze jedna opcja - gdy poziom ubóstwa jest skorelowany z medianą lub średnim dochodem w kraju (kiedyś też skłanialiśmy się ku tej metodologii). I trzeci charakterystyczny wariant - właśnie teraz stosowany w Rosji - kiedy najpierw obliczany jest koszt pewnego minimalnego koszyka konsumenckiego, w którym "gromadzona" jest pewna ilość najbardziej niezbędnych do życia towarów. Kto ma dochód mniejszy niż pełna wartość tego koszyka, jest biedny.

- Wybór tych dóbr i usług również jest różny. My, na przykład, nie uwzględniamy smartfonów, podczas gdy Brytyjczycy to robią" - mówi Safonov. - Zależy to zarówno od tradycji, jak i konkretnych decyzji zarządczych.

Niezależnie od tego, jak obliczany jest wskaźnik ubóstwa, są to oficjalne obliczenia, które są niezbędne do zrozumienia dynamiki tego, co się dzieje.

- Istnieje również pojęcie ubóstwa osobistego" - wyjaśnia ekonomista. - Jest to sposób, w jaki ludzie czują się sami ze sobą. Kiedy nie stać ich na coś, co społeczeństwo uważa za normalne. Jeśli społeczeństwo uważa za normalne posiadanie samochodu przez rodzinę, gospodarstwo domowe bez samochodu będzie uważać się za biedne. Oczywiste jest, że istnieje ogromna przepaść między oficjalnym poziomem ubóstwa a odczuciami obywateli.

JAK ZMNIEJSZYĆ UBÓSTWO?

Nie ma tu specjalnej fantazji.

- Ujednolicony zasiłek socjalny (wypłacany rodzinom z dziećmi, których dochody nie osiągają regionalnego minimum egzystencji - red.) miał i nadal ma duży wpływ na ten wskaźnik" - wyjaśnia Aleksander Safonow. - Drugim jest wzrost płacy minimalnej (MROT) powyżej minimum socjalnego (czyli od 1 stycznia 2021 r. - red.). Oznacza to, że formalnie żaden pracownik, jeśli oficjalnie pracuje w pełnym wymiarze godzin, nie może otrzymać mniej niż minimum socjalne. A jeśli są dzieci, pomoże jeden zasiłek socjalny.

To samo dotyczy emerytów. Jeśli wysokość emerytury nie osiąga minimum egzystencji w regionie, przysługuje dodatkowa płatność do tego poziomu.

CO DALEJ?

Obecne 7,2% ubogich, choć jest to rekordowo niski poziom dla Rosji, to w rzeczywistości ponad 10 milionów ludzi. Celem rządu jest doprowadzenie większości z nich do stanu "niebiednych", przynajmniej w oficjalnym sensie.

Jak poinformowała w poniedziałek Tatiana Golikova, celem jest zmniejszenie wskaźnika ubóstwa do 6% do 2030 roku.

- Po pierwsze, musimy kontynuować rządową politykę podnoszenia płacy minimalnej", powiedział Alexander Safonov, komentując perspektywy. - Drugim kluczowym punktem jest walka z inflacją. Inflacja najbardziej uderza w biednych. I "wypłukuje" pieniądze z budżetu na działania mające na celu zwiększenie dochodów ubogich. Cała indeksacja świadczeń społecznych jest w rzeczywistości zjadana przez inflację. Wreszcie, pytanie dotyczy struktury gospodarki i miejsc pracy. Im więcej wysoko wykwalifikowanej siły roboczej z odpowiednimi płacami w gospodarce (która rośnie w tym przypadku wraz z wydajnością pracy, a nie tylko z powodu niedoboru pracowników), tym wyższy dobrobyt obywateli i mniej problemów z biednymi.

TYLKO LICZBY

Udział ludności o dochodach poniżej granicy ubóstwa w Rosji, %

1992 33,5

2000 29,5

2005 17,8

2010 12,5

2015 13,5

2020 12,2

2021 11,1

2022 9,0

2023 8,3

2024 7,2

(wg Rosstat)

Putin to jednak dobry car jest... popatrzcie jak dobrze zrobil Rosjanom.

Komentarze (4)

Ragnarokk

@RedCrescent Jestem właśnie na wakacjach w miejscu, gdzie wczesniej 3/4 turystów to byli ruscy. Sami autochtoni mówią, że od kilku lat biznes im słabo idzie (ruscy są, ale jakieś 1/3 bym powiedział).


Sankcje nie działajom.


Tak, nie lubię za długo siedzieć bezczynnie, hejto daje mi powrót do zwyczajności

RedCrescent

@Ragnarokk Witaj Grzybku, gdzie jestes? czy moze zajadasz kebap i popijasz ayran'em?


Nie sadze, ze to Turcja - niedawno tam bylem i na lotnisku w Stambule duzo paszportow z federacji r. widzialem.


A Rosjan nie widzisz bo... tak sie ciesza swoim dobrobytem. Popatrz na tekst - widocznie to ci biedni tam jezdzili a jest ich coraz mniej...

Opornik

@RedCrescent Może też ci co jednak przyjeżdżają też przestali się tak afiszować z byciem ruskiem.

RedCrescent

@Opornik czasem (np stojac kolejce do odprawy paszportowej) widac po... twarzach.

Wiadomo - nalezy jeszcze skonfrontowac z okladka paszportu bo w sumie czasem mozna sie pomylic

e263d971-be5f-4f16-a170-6d026d9278a4

Zaloguj się aby komentować