Do godziny 13 to nie miałem czasu na NIC, po trzynastej również bo obiad dla mnie i żony, drugi dla dzieci (weeeź nie będę im robił steków z angusa, zjedzą mielone xD*), dopiero po 17 żona zabrała karzełki na zajęcia z ceramiki to coś sobie pompnąłem.
-
Zjedzone: 2 500 kcal
-
Spalone: 2 750 kcal
-
Kroki: 16 500
-
Pompki: 30+30+30+30+30=150
-
D⁎⁎y: 10+10+10+10+10=50
-
Brzuszki: 30+30+30+30+30=150
-
Norweski: Jeg gjodre det.
-
Książka: tak czytam.
No i poradziłem sobie ze wczorajszym głodem. Dzisiaj jest bardzo spoko!
#galaretkanomore
#chlopskadyscyplina
#dobrenawyki
*W sumie i tak wolą.
