Diuna
Mimo fantastycznych efektów specjalnych, film śmierdzi starością jak futro emerytki. Na nic napracowanko, jak fabuła do d⁎⁎y. Wizja przyszłości sprzed kilkudziesięciu lat budzi dzisiaj politowanie. Żyjąc w czasach rozwoju technologii informatycznych, robotyzacji, sztucznej inteligencji, zaawansowanych zdalnie sterowanych broni (które widzimy choćby na Ukrainie) dostajemy chuje muje statki kosmiczne, eksplozje i bandę chłopów biegnących na siebie i napierdalających się mieczami niczym jacyś wieśniacy w średniowieczu. Ja pi⁎⁎⁎⁎lę, serio?
Reszta fabuły równie przewidywalna i wtórna. Źli najeźdźcy, szlachetne dzikusy i główny bohater zakochujacy się w dzikusce, przechodzący na ich stronę aby ocalić ich świat. No k⁎⁎wa, please. Pocahontas, Awatar... Gra o Tron...
#film

