@Aquarius czy to można nazywać sukcesem, że w zacofanym technologicznie świecie byliśmy pionierami? Przypomina mi to utwierdzanie dzieci w przekonaniu, że liczy się uczestnictwo, a nie wynik. Można, ale po co? Żeby się lepiej poczuć?
Tak jak napisałem, miałem okazję serwisować trochę sprzętu z tamtych lat, magnetofony, szpulowe, radioodbiorniki, te słynne Radmory i inne potwory. Ja tego po prostu nie widzę, żeby to był jakiś szał i żeby się to wyróżniło na plus względem innych krajów. Mam w domu serie próbne różnych komplementów Unitry i ilość odpadów które były na 100 sztuk jest bardzo, bardzo wysoka. Zdjęcia z chyba jedynej fabryki układów zintegrowanych Kazel z Koszalina z lat 80 pokazują, z jakim zacofaniem mieliśmy doczynienia. Stare babcie w fartuchach jak z jakiegoś Geesu siedzą przed analogowymi zielonymi monitorami Neptun i ręcznie dłubią maski. Manufaktura...
Rezystory z ręcznie malowanymi oznaczeniami. Ruskie tranzystory WCz, czy w końcu praktycznie każdy odbiornik analogowy wyposażony w pojemnościową powietrzną regulację dopełniają obrazu tej nędzy. W zasadzie nie ma odbiornika Unitra nie opartego o układy scalone który by się pod wpływem zmiany wilgotności powietrza nie rozstrajał... Wszystko klepane na jedno kopyto ładowane w obudowy które zazwyczaj robiły fabryki mebli jako dodatkowa produkcja. Dno i wodorosty.