#tworczoscwlasna #poezja #wiersze #zafirewallem


danse avec les turbulences


ja widziałam jak pan skradał się znienacka

jak świdrował łypiąc okiem tu i tam

pan wybaczy ja nie jestem taka łatwa

już wyjaśniam iż zasady pewne mam


bo jak kochać to tak kochać się drapieżnie

nie na chwilę nie z doskoku potem pa

pan mnie chwyci jak ten tygrys mocniej prężniej

bo w tym szkopuł że w uścisku lubię trwać


czy pasuje panu takie przytulenie

zatopione usta w usta twarzą w twarz

też pan lubi dobrze wiedzieć nieodmiennie

preferuję ponad wszystko taki stan


pan prowadzi proszę pana ja zakręcę

proszę tylko mocno trzymać bo wie pan

ja z błędnikiem miewam kłopot i nie ręczę

zgubię siebie pana zgubię już tak mam


rozwichrzone miewam myśli wte i wewte

rozbieganą zieleń oczu tu i tam

z zapatrzenia stracę kluczyk czy torebkę

parasolkę płaszcz sukienkę cały świat


przyznać muszę jednak szczerze nie wiedziałam

że tak dobrze pan prowadzi że się zna

że potrafi jak aksamit blisko ciała

pierś do piersi ramię w ramię cal na cal


ja przy panu wpadam w takie turbulencje

tracę oddech plączę słowa a dreszcz trwa

jeszcze chwila zgubię głowę i co więcej

już nie puszczę pan da rękę wezmę bark


.


Rzeźba: Camille Claudel (1864-1943) - "La valse" (1895)

- Bronze, fonte par Eugène Blot en 1905 -

Musée Sainte-Croix de Poitiers - Photo Hervé Leyrit

0d3bd457-530a-43a9-9c5f-7ac39e3ae31f

Komentarze (1)

Zaloguj się aby komentować