Czy wiesz, że...
... w Europie funkcjonuje wielomiliardowy fundusz inwestycyjny kontrolowany przez ludzi Putina?
Ostatnio w polskich mediach głośno było o zablokowaniu środków finansowych freakfightowej organizacji HIGH League ze względu na powiązania jej właścicieli z czeczeńskim zbrodniarzem wojennym, Ramzanem Kadyrowem. Co jeżeli powiem Ci, że w Europie zupełnie legalnie funkcjonuje za to wielomiliardowy fundusz inwestycyjny założony bezpośrednio przez człowieka Putina?
LetterOne to międzynarodowy fundusz inwestycyjny założony w 2013 roku przez rosyjskiego oligarchę, Michaiła Fridmana. Pod koniec 2021 roku fundusz posiadał 27 miliardów dolarów aktywów. LetterOne jest właścicielem bądź współwłaścicielem takich międzynarodowych gigantów jak: największa hiszpańska sieć supermarketów DIA, niemiecka firma zajmująca się wydobyciem gazu i ropy naftowej - Wintershall Dea, brytyjska sieć sklepów ze zdrową żywnością - Holland&Barrett, czy największy operator telefoniczny w Turcji - Turkcell.
Rosyjscy oligarchowie, Mikhail Fridman i Petr Aven, pełnili czynne role w zarządzaniu funduszem aż do dnia, w którym zostały na nich nałożone sankcje. Dopiero wówczas zrezygnowali oni ze swoich stanowisk. Najlepsze jednak jest to, że mieli oni prawo wyznaczenia swoich następców, którzy sprawują ich stanowiska po dziś dzień! Co więcej, wciąż posiadają oni niemal połowę udziałów w LetterOne. Ich udziały zostały jedynie chwilowo zamrożone, co oznacza, że w momencie zakończenia się wojny i zniesienia sankcji mężczyźni powrócą jako prawowici właściciele funduszu LetterOne. Czyli w tym samym momencie, gdy na Ukrainie na rozkaz Putina giną ludzie, to ludzie Putina bez problemów pomnażają swoje pieniądze w Europie. I nikt, absolutnie nikt, nie widzi w tym nic złego. Pozostaje więc tylko zapytać, czy po prostu duży gracz, operujący miliardami dolarów – może więcej? Nie wiem, choć się domyślam.
#ciekawostinwestycyjne
