Czy wiesz, że...
... można przyczynić się do śmierci stu niemowląt i nie ponieść za to żadnych konsekwencji?
Zdaję się, że nikt tak świetnie nie opisze produktu jak jego producent wraz z sztabem marketingowców. Oddajmy więc im głos:
„Fisher-Price Auto Rock'n Play Sleeper” to kołyska zaprojektowana do automatycznego kołysania i uspokajania niemowląt w wieku do szóstego miesiąca życia. Wszystko dzięki silnikowi, który inicjuje automatyczny ruch kołysania od stóp do głowy. Kołysanka posiada ustawienie czasu kołysania do 6 godzin. Producent rekomenduje ten pochylony leżaczek do kołysania niemowląt ważących poniżej 9 kilogramów.
Wspaniałe urządzenia, prawda? Wystarczy tylko ustawić czas kołysania na 6 godzin i cieszyć się wolnym wieczorem! Niestety, jak to już w życiu bywa, najprostsze wybory często obarczone są największym kosztem. W tym przypadku śmiercią około setki niemowląt, które zostały znalezione martwe w kołysce Rock’n Play Sleeper. Niepilnowane niemowlęta miały przekręcać się w pochylonym leżaczku na brzuszek i, w związku z tym, umierać poprzez uduszenie.
Chociaż od początku istnienia kołyski wpływały na nią skargi, musiało minąć niemal 10 lat, nim ta została na stałe wycofana ze sprzedaży w 2019 roku. Przez ten czas do obiegu wprowadzono niemal 5 milionów kołysek, z których znacząca część została sprzedana do żłobków! Już po wycofaniu produktu, przeprowadzono w Stanach Zjednoczonych kontrole w publicznych żłobkach. Okazało się, że aż 10% z nich w dalszym ciągu korzystało z rock’n play sleeper.
Od 2019 roku, tj. od wycofania zabawki z rynku, odnotowano 70 śmierci związanych z kołyską od Fisher-Price’a. Na skutek tej afery w Stanach Zjednoczonych wprowadzono dodatkowe regulacje, które zakazują wprowadzania do obrotu pochylonych leżaczków przeznaczonych dla niemowląt. Pomimo bezpośredniego powiązania pomiędzy kołyską od Fisher-Price i śmiercią niemowląt, firma nigdy nie odpowiedziała za nie prawnie.
#ciekawostinwestycyjne
