Czy to, że podczas czytania opowiadań o przygodach Conana bardziej niż z nim utożsamiam się z przestraszonymi kobietami, które barbarzyńca wynosi na rękach z opresji, oznacza, że coś poszło nie tak w moim wychowaniu?
#notkizconana #literackieimpresje #ksiazki #gownowpis #zalesie
JamesOwens

utożsamianie się z fikcyjnymi postaciami

KatieWee

@JamesOwens co jest według Ciebie złego w utożsamianiu się z fikcyjnymi postaciami?

JamesOwens

@KatieWee Nie odzwierciedlają prawdziwych ludzi. W ten sposób popada się w spierdolenie. Następuje odklejenie od rzeczywistości i ucieczka w świat fantazji.

HolenderskiWafel

@pod_sloncem_szatana ale Conan ci nie imponuje, nie chcesz być taki jak on? Z tego co pamiętam to spoko ziomek jest w książkach

KatieWee

@JamesOwens poczytaj o biblioterapii i dlaczego pomaga przepracować wiele problemów. Utożsamienie się z bohaterem przede wszystkim daje uczucie katharsis. Wiedzieli o tym już starożytni Grecy.

pod_sloncem_szatana

@HolenderskiWafel Conan jest spoko, ale to niestety antypody mojej osobowości. Mogę patrzeć z zazdrością co najwyżej.


@JamesOwens Oj, to już się dawno temu stało, więc mi to nie grozi!

JamesOwens

@KatieWee Mentalne ćpuny. Ja wam dam catharsis. Idźcie do pracy.

KatieWee

@JamesOwens hehe, dobre, zapamiętam to wyrażenie:)

Duża część mojej pracy to czytanie. Co teraz, według Ciebie, powinnam zrobić?

JamesOwens

@KatieWee Zacznij czytać dokumentację. Może nauczysz się czegoś wartościowego.

KatieWee

@JamesOwens dokumentację czego?

JamesOwens

@KatieWee techniczną oczywiście. Coś, co pozwoli ci zarabiać więcej pieniędzy. Czytanie dzieciom książek kiedyś się skończy.

Zaloguj się aby komentować