Czołem. Czas na moje #jesiennewyzwania
Do wyboru miałem:
Wybrać się na grzyby, przejsc któraś z tras #piechurwedruje bądź posprzątać składzik.
Mimo dobrych chęci nie udało mi się zrealizować dwóch pierwszych wyzwań. Brak czasu spowodował więc zajęcie się trzecim czyli sprzątaniem.
Z racji tego, że na dniach wchodzi szpec od kafli wysprzątałem łazienkę. Zdjęcia w trakcie i po, bo zapomniałem zrobić przed, ale musicie mi wierzyć, że bajzel byl okrutny, bo łazienka przez prawie dwa lata robiła za składzik.
Można więc powiedzieć, że dalem z siebie całe 30% więc jest za⁎⁎⁎⁎ście.

