Cześć Tomeczki! Czas w końcu coś zapostować xd Chciałbym podzielić się z wami historią której “manuskrypt” znalazłem podczas sprzątania kompa xd Wrzucałem już ją w okolicach 2019 na forum o łopatach i mam nawet autorski tag xd


Niestety mode z grupą inwalidzką usunął mój wpis po tym jak wisiał w gorących przez kilka godzin, zanim mogłem przeczytać komentarze, prawdopodobnie za nazwanie czytelnków małymi kurwiami xd, nie wiem, bo odwołanie zostało odrzucone bez komentarza xd 

Zniechęciło mnie to do dalszego pisania i opuściłem projekt. Teraz znalazłem “manuskrypt”, nostalgłem i zachciało mi się znowu pisać. Poprawiłem błędy i rozszerzyłem trochę część pierwszą.


Tag do obserwowania -------> #opowiescizobozu <-------


Dobra, koniec pierdolenia, siadajcie małe k⁎⁎⁎ie, stori tajm:


AKT I: Anon jestę xd


Jak miałem 14 lat, rodzice wysłali mnie na obóz na mazurach z MOPSu, bo zaplanowali wakacje oł inkliziw w Grecji, ale “Anon co ty tam będziesz robił z nami starymi, lepiej pojedziesz sobie z rówieśnikami na mazury” iks k⁎⁎wa de.


Ogólnie, jak możecie sobie wyobrazić, nie byłem zbyt zadowolony xD


W dniu wyjazdu po prostu odstawili mnie na stacji kolejowej i spierdolili na lotnisko xd


Na stacji powitał mnie widok około 30 osób, w większości podopiecznych MOPSu i opiekunki wyglądającej jakby uciekła z peerelowskiego urzędu xd, dalej zwanej prukwą. W tym “doborowym” gronie spotkałem również Matiego, którego kojarzyłem że szkoły. Mati był lokalnym bananem, jego stary był dyrektorem spółdzielni mieszkaniowej xd. Podobnie jak mnie, starzy wyjebali go na gunwokolonię, a sami wypierdolili na wakacje w ciepłych krajach. W swoim krótkim bananowym życiu zdążył już zdobyć reputację mistrza bajery, j⁎⁎⁎ny oskarek co dwa tygodnie miał inną loszke xd 

Nawet teraz na peronie bajerował dwie du⁎⁎⁎⁎ki z grupy. 

Poza Matim na peronie siedział Szymon, zwany Rudym, którego znałem z klasy. Rudy jak można się domyślić był rudy. Był również co najmniej o pół głowy niższy od rówieśników, chorował na astmę i większość czasu spędzał piwnicząc na czanach lub grając na PSP. Mimo lekkiego spierdolenia w kontaktach międzyludzkich był nawet spoko ziomkiem, dawał mi grać w patapony xd (tbh na 99% siedzi dzisiaj na wypokke, elo rudy xd) 


Zerknąłem w stronę patusiarzy. 

Grupa Sebków kitrała się za filarem z jedną fajką na czterech, ktoś otworzył zajebane staremu piwo, a w powietrzu unosiła się woń żula leczącego kaca na ławce. Karynki pokazywały palcami na skromnie ubraną dziewczynę i chichotały tak jak chichotać mogą tylko osoby o ujemnym ilorazie inteligencji, a Rudy, jak to Rudy, siedział na torbie i grał na PSP. 

Na chwilę zatrzymałem wzrok na jednym z moich towarzyszy podróży. Miał na sobie czapeczkę z napisem “Sebastian Alfa” (xddd), kamizelkę odblaskową i nie przesadzam, był szerszy niż wyższy. Poza tym, niemożebnie się ślinił i po twarzy widać było, że jest lekko upośledzony. Gdy zaczął grzebać sobie w nosie, zdegustowany odwróciłem wzrok i zapatrzyłem się na d⁎⁎ę jakiegoś milfa. Fajna była.


Nagle, na peronie rozbrzmiał ryk zarzynanej świni albo jakiegoś k⁎⁎wa pterodaktyla. Odwracam głowę, a tam Seba biegnie w stronę automatu ze słodyczami, stojącego na środku peronu. 


Wyobraźcie sobie tucznika, biegnącego, wydającego z siebie coś w stylu:

> Cubukiłebełełki jabałabadaba wubudubudu

Teraz wyobraźcie sobie, że ten tucznik wyskakuje i wpierdala się w automat z cukierkami.


Automat tak bardzo rozjebany, leży na ziemi. Seba trochę mniej rozjebany, leży na automacie i liże szybę. Prukwa tak bardzo wyjebane jajca, sudoku się samo przecież nie rozwiąże xd

Podlatuje ochrona dworca, w czterech chłopa próbują odciągnąć spaślaka od automatu. Bezskutecznie. J⁎⁎⁎ny był tak ciężki, że czterech k⁎⁎wa karków nie mogło go podnieść xDDD

W końcu, prukwa ogarnęła, że sebie odpierdoliło i po jakimś czasie udało się jej przekonać go batonem czekoladowym do zaprzestania napaści seksualnej na automat. Uprzedzam, to nie ostatnia akcja z jego udziałem xd


Gdy już sytuacja się trochę uspokoiła, wszyscy wrócili do swoich zajęć. Rudy wrócił do grania na PSP, seby odpierdalały jakiś szajs, Karyny dalej chichotały jak chochliki, a ja poszedłem do Matiego i loszek.


> Elo Mati skurwysynie, elo k⁎⁎wa sexi świnie xd

> Elo elo trzy dwa zero xd

> Co tam lochy? Anon jestę xd

> A nic hihihihihi jestem Ola

> A ja Klaudia knurze xdd


Ola była nawet ładna, w moim typie, poza tym łapała się na moją (wtedy mocno średnią) bajerę. Mati puścił mi oko i skoncentrował się na Klaudii. Od tego momentu wiedziałem, że mogę na nim polegać, prawie dziesięć lat minęło a ja zawdzięczam mu około połowy moich sukcesów xd Wingman tysiąclecia, mówię wam.

Rozmowa z matim i loszkami jakoś poprawiła mi humor i nim się obejrzałem, nadjechał pociąg.  Cały wyjazd przestał śmierdzieć niedomytymi dziećmi patologii, a za⁎⁎⁎ał perfumami prukwy (smrut niemożebny, chyba pryskała się kourosem xd #perfumy wiedzo), która stanęła koło nas i krzyknęła:


> GRUPAAA ZBIÓRKAAA! Wsiadamy!


Co wydarzy się w pociągu? Tego dowiecie się w akcie drugim pt. CIUFA CIUFA BUM ( ͡° ͜ʖ ͡°) 


Do zobaczenia w następnym wpisie! 


będzie jak skończę pisać drugą część za jakieś dwa, może trzy dni xd


#pasta #coolstory #truestory #patologiazmiasta #patologiazewsi #arkagdyniakurwaswinia #mazury #heheszki

1112e284-0b47-4c29-859f-4ab1fc2f8f60

Komentarze (8)

smierdakow

Przeczytałem całe, to jedyna pochwała na jaką zasłużyłeś na ten moment

CzosnkowySmok

@p-1 na zachętę dam pioruna

Asjopek

Lepsze byłoby bez tagu #perfumy.

the_good_the_bad_the_ugly

@p-1 w 2019 byłoby średnie, w 2024 żałuję czasu straconego na przeczytanie.

p-1

@the_good_the_bad_the_ugly W ramach rekompensaty mogę zaproponować talon.

28b35506-e381-4d04-b759-4316b04426a3
the_good_the_bad_the_ugly

@p-1 dobra, może trochę za ostro. Czyta się to całkiem nieźle, ale nie jestem już w grupie docelowej.

p-1

Komentarz usunięty

p-1

@the_good_the_bad_the_ugly Generalnie to też już wyrosłem z tego stylu pisania i kolejne części będą pisane mniej po "pastowemu" a w większości poprawną polszczyzną z okazjonalnym xd.


90% tekstu w poście zostało napisane w 2019 a mi nie chciało się przepisywać wszystkiego od zera

Zaloguj się aby komentować