Cześć!
Jest to mój pierwszy post. Widzę, że jest trochę ciekawych treści i poziom dyskusji zachęca do podłączenia się. Myślę, że mógłbym podzielić się doświadczeniami z wieloletniej pracy na jednej z państwowych uczelni technicznych, z której dobrowolnie odszedłem. Jeśli macie jakieś pytania, dotyczące zarobków, patologii, poziomu edukacji (w tym poziomu pracowników), wpływu reform Czarnka i Gowina, to piszcie w komentarzach. Jeśli będzie zainteresowanie, to postaram się czasami coś napisać.
#szkolnictwo #edukacja
Odwrocuawiacz

@Konkuter_Atari zapowiada się ciekawie, choć mając styczność z instyticjami publicznymi już chyba nic mnie nie zaskoczy

Rudolf

@Konkuter_Atari to na start mogłeś opowiedzieć od razu o jakichś najbardziej patologicznych/zabawnych sytuacjach jakich byłeś świadkiem w pracy

Bolec39

@Konkuter_Atari był proponowany seks za oceny?

ataxbras

@Konkuter_Atari Poziom edukacji to ciekawy temat, z chęcią posłucham.

Konkuter_Atari

@Bolec39 U mnie nie wprost, ale tak. Kontakty seksualne zdarzają się często pomiędzy pracownikami a studentkami (i pracowniczkami i studentami). Znam przypadek zajścia w ciążę w takiej relacji, czy długoletnią relację na zasadzie wymiany seks-korzyści "edukacyjne". Chyba musiałoby dojść do gwałtu, żeby ktokolwiek się przejął takimi kwestiami.

Konkuter_Atari

@ataxbras temat rzeka. Pewnie nie jedną rozprawę można napisać o przyczynach, ale poziom absolwentów jest tragiczny. Tak jak kiedyś dotyczyło to raczej uczelni prywatnych, tak obecnie chyba większości państwowych uczelni. Na pocieszenie pozostaje to, że nadal jest jakiś odsetek ludzi zdolnych, którzy wyniosą coś ze studiów poza papierem.

Konkuter_Atari

@Rudolf takich przykładów jest dużo. Liczę na pytania w komentarzach. Jedną z takich patologii jest ciche przyzwolenie na kontakty seksualne, o których napisałem w odpowiedzi na pytanie @Bolec39. Do innych należy na przykład kradzież własności intelektualnej i przyzwalanie na to, nepotyzm, sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy. Jak będę miał wenę, to wybiorę jakąś ciekawą historię i opiszę.

ataxbras

@Konkuter_Atari Zauważyłem tę samą prawidłowość, z tym że poza Polską. Ogólny poziom grzebie już w dnie, niemniej grupa owych "zdolnych" niemal niezmiennie pozostaje na tym samym poziomie.

Co oznacza, że niezależnie jak bardzo instytucjonalna edukacja będzie usiłować sprowadzić wszystkich do najniższego poziomu, zawsze znajdą się odszczepieńcy, pokazujący jej środkowy palec


Interesuje mnie, czy podobne zjawisko obserwujesz wśród kadry naukowej (bo ja tak)?

michal-g-1

Czemu poziom polskich uczelni jest tak słaby?

U nas wszyscy najzdniejsi pojechali robić magisterkę do Danii i Holandii. Czemu u nas się nie da a tam się da?

Markowowski

@Konkuter_Atari niezłe bajeczki opowiadasz kolego xD

Konkuter_Atari

@ataxbras tak, dokładnie. Jeżeli chodzi o kadrę naukową, to prawidłowość jest podobna. Niewielka część stara się utrzymać jakiś poziom naukowy, ale system usilnie ich zwalcza. To prowadzi do dużej frustracji i odchodzenia ludzi do sektora prywatnego.

Zaloguj się aby komentować