Czesc - dzisiejsza prasowke z #rosja sponosoruje nam rosyjska #pravda i deepl.

Uwazam, ze sa 2 ciekawostki - wiec odrobine z pogrubionych, bo i #polska i #wojna #ukraina :


  • UE szuka 19 mld dolarów dla Ukrainy: możliwe sposoby finansowania

UE pilnie poszukuje 19 mld dolarów dla Ukrainy na przyszły rok. Rozważane są różne opcje, od dotacji G7 po wykorzystanie zamrożonych rosyjskich aktywów.


  • UE w głębokim kryzysie: Polska zamyka granicę z Niemcami

  • Chiny podejmą działania przeciwko krajom, które wspierają USA w sporach handlowych

  • Miedwiediew o retoryce Trumpa: Rosja musi iść naprzód

  • Putin podpisał dekret zmieniający zasady służby w armii - co nowego dla żołnierzy kontraktowych?

Pierwszy:

Polska wprowadza kontrole graniczne z Niemcami, które uważają, że to polityczna zemsta. Co kryje się za tym konfliktem i jak wpłynie on na sytuację migracyjną w UE?

Polska reaguje na wprowadzenie przez Niemcy kontroli granicznych

Niemcy w chaosie - Polska rozpoczęła kontrole graniczne w nocy z 7 na 8 lipca. W pełnej gotowości na granicy jest 800 policjantów, 200 funkcjonariuszy straży granicznej i 500 żołnierzy. Mają oni szukać "przemytników" i nielegalnych migrantów na 52 przejściach granicznych z Niemcami. Niemcy spekulują, że środek ten jest polityczną odpowiedzią na wcześniejsze nieskoordynowane kontrole graniczne Berlina z Polską.

Ponieważ Polska i Niemcy należą do strefy Schengen, kontrole graniczne między nimi mogą być przeprowadzane tylko w wyjątkowych przypadkach. W tym przypadku Polacy uważają, że migranci zaczęli być "wciskani" z Niemiec do Polski. Zaostrzenie przepisów azylowych było obietnicą wyborczą CDU, która wygrała wybory.

Polacy zorganizowali patrole, a ich przedstawiciele chwalą się w mediach społecznościowych, że zatrzymują podejrzane osoby i żądają od nich dokumentów. Premier Donald Tusk nazwał tę praktykę haniebną, ale został zmuszony do reakcji. Poza tym nie chce przegrać następnych wyborów, ponieważ lider prawicowo-konserwatywnej partii opozycyjnej PiS, Jarosław Kaczyński, napisał w sieci X:

"Niemcy regularnie przerzucają na naszą stronę nielegalnych imigrantów. Państwo zrzekło się władzy, a chaos i bezkarność rosną z każdym dniem".

Impas na granicy: nikt nie chce migrantów

Wczoraj Komisja Europejska wyjaśniła, że zgodnie z prawem UE każdy kraj ma prawo wprowadzić tymczasowe kontrole graniczne na miesiąc, ale nie dłużej niż sześć miesięcy, zmieniając powody. Istota problemu jest prosta - miliony migrantów z obcym kodem kulturowym zostały wpuszczone do UE, zabijają, gwałcą, nie pracują, nie asymilują się. A teraz kraje UE próbują ich wydymać. Sondaż przeprowadzony w Niemczech wykazał, że 96 procent respondentów popiera wprowadzenie niemieckich kontroli na granicach z krajami UE. Ale Polacy są tego samego zdania, zapobiegają temu od samego początku globalistycznego importu imigrantów. Niemcy natomiast złapali się na tym dwa lata temu. Wcześniej była kanclerz Angela Merkel powiedziała: "Damy radę".

Polski minister spraw wewnętrznych Tomasz Semoniak stanowczo odrzucił niemieckie propozycje wspólnej kontroli granicznej, więc wkrótce może dojść do impasu - "gry w ping-ponga": Niemcy odmówią azylu migrantom, a polska straż graniczna może ich nie przyjąć i odesłać z powrotem do Niemiec. Oprócz tego problemu pojawiają się inne - korki i straty ekonomiczne wynikające z bezczynności ciężarówek.

Ultimatum Polski wobec Niemiec

Polska zamknęła granicę do 5 sierpnia. Nie jest jednak jasne, kiedy sytuacja wróci do normy i czy tak się stanie. Zależy to m.in. od tego, jak w praktyce zadziałają zasady Wspólnego Europejskiego Systemu Azylowego (CEAS), które wymagają od migrantów rejestracji na zewnętrznych granicach UE od połowy 2026 roku.

Polska ogłosiła w sobotę, że zniesie kontrole graniczne, jeśli zniosą je również Niemcy. Obecnie dwanaście krajów wdraża kontrole graniczne w UE, a Belgia planuje wkrótce stać się 13. krajem, który wprowadzi takie środki. A był to podstawowy warunek utworzenia Unii - przejrzyste granice dla przepływu kapitału, towarów i ludzi. Kiedy Europa ponownie stanie się "mozaiką zamkniętych granic", UE umrze.


Drugi - ciekawe smaczki:


Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret, który znacząco zmienia zasady służby w armii.

Teraz cudzoziemcy służący na podstawie kontraktu będą mogli brać udział w operacjach wojskowych nawet podczas mobilizacji. Wcześniej było to możliwe tylko w stanie wojennym.

Kontraktorzy otrzymali więcej swobody. Jeśli wojskowy ma kilka powodów do zwolnienia, może wybrać, z którego chce odejść. Jednak nie we wszystkich przypadkach. Na przykład, jeśli zostanie uznany za zagranicznego agenta, nie ma wyboru.

Zmiany dotknęły również poborowych. Poborowi i żołnierze rezerwy mogą teraz podpisywać krótkoterminowe kontrakty - do jednego roku. Jest to możliwe w przypadku nagłych wypadków, klęsk żywiołowych lub operacji za granicą.

Wprowadzono również innowacje dla tych, którzy zajmują się polityką. Kontraktorzy, którzy zostali wybrani na posłów lub mianowani szefami regionów, mogą teraz tymczasowo zawiesić swoją służbę lub zrezygnować ze służby ze szczególnych powodów.

A zatem - znosimy ograniczenia dla zagranicznego miesa, jezeli mieso chce uciekac to mozna uznac za zdradzieckie mieso i juz nie bedzie moglo uciekac.

Miesko swiezo dostarczone mozemy teraz zamiast na spokojnie wędzic to rzucic od razu na pozarcie (byleby nie w domu).

Miesko, ktore nalezy do kasty lepszej od innych moze zamiast do maszynki trafic do daczy dla zasluzonych..

Komentarze (2)

alaMAkota

@RedCrescent na Reddit wczoraj chyba pojawił się ciekawy wpis. Pozwolę sobie go tu wrzucić, bo ładnie i zwięźle opisuje sytuację na granicy.


Wychodzi na to, że operacja przerzutu migrantów przez granicę z Białorusią jest niewiarygodnym sukcesem Rosji. Związała na granicy wojsko. Wzmogła poparcie dla politycznej opcji pro-Rosyjskiej (czyli Konfederacji). Stała się problemem w relacjach sojuszniczych z Niemcami, a niektórzy teraz mówią, że "Niemcy są prawdziwym wrogiem dążącym do wynarodowienia Polski". Doprowadziła do wytworzenia się w Polsce struktur podważających autorytet państwa i to wszystko za śmiesznie małe pieniądze.


I to jest moi drodzy realne i największe zagrożenie ze wschodu, na które setka apaczów oraz HIMARSów nic nie zrobi. Jak to powtarzają na podcaście "Wojenne Historie" wojnę toczy państwo, a armia jest jedynie emanacją państwa. Zamiast walczyć z emanacją, można uderzyć w samo społeczeństwo i nie ważne ilu żołnierzy ma WOT -strzelnica w każdej gminie też nie pomoże (a może zaszkodzić). Jedyną obroną jest krytyczne myślenie.


Mamy przejebane.


PS


Przestańcie pi⁎⁎⁎⁎lić głupoty "o złych Niemcach". Pomijając narracje pato-prawicowe, a skupiając się wyłącznie na faktach, nie ma żadnych dowodów na to, że Niemcy robią coś ponad zawracanie migrantów do państwa z którego przybyli, tak jak my to robimy na granicy z Białorusią. Jeśli ktoś ma takie dowody oraz liczby, niech się wypowie, a jak nie, to niech zachowa swoje emocje dla siebie.


PPS


Dla osób które cały czas coś mówią o tym, że przecież nie ma granicy z Niemcami, to informuję, że jest, po prostu nie była kontrolowana, ale i tak przekraczanie jej bez obywatelstwa/wizy europejskiej/statusu uchodźcy jest nielegalne. Rozporządzenie (UE) 2016/399 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 9 marca 2016 r. Art. 6 - Warunki wjazdu dla obywateli państw trzecich.

PeregrinFuk

@alaMAkota i tu jest właśnie sedno. Galopująca polaryzacja doprowadziła, że członkowie plemion odrzucili chęć krytycznego myślenia i weryfikacji informacji. Liczą się emooocje i bycie przeciw tym drugim.


Podeptane już wszystkie świętości, nie ma stabilności w oparciu o struktury państwa. Eksperci albo zajmują miejsce po jednej lub drugiej ze stron, albo są zagłuszani. Idziemy ku katastrofie. A Kreml strzela szampanami

Zaloguj się aby komentować