Cześć, chciałbym zadać #pytanie poznać waszą opinię na sytuację która spotkała mnie dzisiejszego ranka.
Dzień zaczął się ciężko nie mogłem wstać, potem się zebrać i wyszedłem za późno do pracy. Mam elastyczne godziny więc to nie problem, ale chodzi o to, że wyszedłem później niż zwykle.
Chodzę na nogach bo mam w miare blisko tak 25min spaceru. Dodatkowo przeskakuje przez tory w dzikim miejscu żeby skrócić drogę prawie o połowę. Przechodzę potem przez mały mostek kolejowy i wychodzę za garażami.
Dzisiaj ktoś stał na mostku z liną z pętlą tak na oko 20-25lat. Na początku Nie zauważyłem dokładnie i myslałem, że będzie jakiś baner wieszał, albo że to żart. Jednak po chwili zauważyłem pętle. Gość się na mnie popatrzył wzruszył ramionami i kontynuował picie alkoholu i coś grzebał przy linie. Przyznam, że na początku nie zamierzałem zrobić nic i sobie poszedłem.
Jednak po przejściu 2 uliczek pomyślałem, że jednak tak się nie robi i abstrahując od tego co myśle o samobójcach powinienem jednak jakoś zareagować, chociażby po służby zadzwonić. Wróciłem się i dochodząc już do mostku jednak z pewnej odległości widziałem parę chłopaka i dziewczynę, którzy też skracali drogę. Zobaczyli skoczka i jedno z nich do niego podeszło, a drugie chyba dzwoniło po pogotowie (potem widziałem jak jedzie w tą stronę). Pogapiłem się chwilę, zobaczyłem, że przy nim stoją i poszedłem sobie.
Moje pytanie co sądzicie o sytuacji? Niby taka klasyka, że ktoś się próbuje powiesić, a inni go ratują. Było to dla mnie też początkowo mocno abstrakcyjne bo nigdy bym się nie spodziewał, żę ktoś wybierze to miejsce. Wcale nie jest jakoś daleko od ludzi. Ten skrót jest w miarę często uczęszczany. Godzina poranna jakoś przed 9.00 było.
Jakby wybrał las czy inne ustronne miejsce to nikt by go szybko nie znalazł. Tutaj była duża szansa, że zaraz ktoś go zauważy.
Może chciał żeby ktoś go zauważył?
Czy powinienem się wtrącać? W końcu jak będzie chciał to wybierze inne miejsce za jakiś czas.
Był dorosły, był tam sam, nikt go nie zmuszał.
Powinienem mu pomaga czy nie? W końcu to nie tylko przyszła ofiara ale też niedoszły morderca.
#filozofia #samobojstwo
Lime

@Fuczin to bylo wolanie o pomoc

yeebhany

Człowiek, który chce sie zabic ma taki kociol w glowie, ze nie myśli racjonalnie i logicznie. Ja traktuje takich ludzi jako po prostu chorych, ktorzy potrzebuja pomocy. Jak ja sie chcialam wykonczyc to nie myslalam trzezwo, absolutnie daleko mi bylo normalnosci, bo jak wpadniesz w ta absurdalna dziurę nicosci to ciezko jest z tego wyjsc samemu, dlatego pomoc drugiego czlowieka okazuje sie czesto niezbedna do wyzdrowienia. Nie oceniam co zrobiles albo czego też nie zrobiłeś. Nie rozumiem jedynie dlaczego w ostatnim zdaniu nazwales go niedoszlym morderca, gosciu nie poszedl zaciachac obcej osoby tylko sam sobie chcial odebrać życie.

Fuczin

@yeebhany "Nie oceniam co zrobiles albo czego też nie zrobiłeś." - poprosze o ocenę. Chcę poznać zdanie innych ludzi. Inaczej bym tego nie pisał.

"Nie rozumiem jedynie dlaczego w ostatnim zdaniu nazwales go niedoszlym morderca" - w ręku trzymał narzędzie służące jednemu celowi z zamiarem zabicia się. Ofiara i morderca to w tym przypadku ta sama osoba.

yeebhany

@Fuczin dobrze by bylo chociaz zadzwonic na policje, bo nawet jesli masz gdzies tego goscia, to szkoda ludzi, ktorym moze sie spoznic pociag, bo beda go z tego mostka sciagac. Ja tez mam gdzies ludzi, ale dopoki nie dzieje im sie krzywda.

Alky

@Fuczin nie wp1erdalaj się, bo będą cię ciągali po sądach przez najbliższe 15-20 lat (to nie przesada).

nobodys

@Fuczin Każdy ma jakiś kompas moralny i nic dziwnego, że nad tym rozmyślałeś.


Jeżeli chodzi o moje prywatne zdanie: Nie jesteś odpowiedzialny za wybór innych ludzi. W przypadku wypadku jest inna sytuacja, bo prawnie każdy jest zobowiązany do udzielania pierwszej pomocy. Każdy to może interpretować po swojemu, ale ja na Twoim miejscu nie miałbym kaca moralnego.

UzytkownikHejto

@yeebhany "Jak ja sie chcialam wykonczyc to nie myslalam trzezwo"- co sprawiało, że chciałaś się zabić i czemu twoje myśli były nieracjonalne i nielogiczne?

yeebhany

@UzytkownikHejto bylo to zanim mnie poprawnie zdiagnozowano. Przyklepali ciezka depresje i faszerowali roznymi pigulami przez lata, kiedy to bylo co innego. Wtedy nie wiedzialam co to jest, dlaczego tak sie czuje i zaburzenie postepowalo, proste w moim przypadku.

Zaloguj się aby komentować