Coś od dwóch dni nie mogę spać. Budzę się koło trzeciej lub czwartej, ale to chyba nie nów, a zapchany nos.
Wstaje kolejny dzień w tym małym miasteczku pod Sarajewem. Na szczęście domek jest ulokowany na wzgórzu, to i zimowy smog mnie nie dosięgnie. A przynajmniej taką mam nadzieję.
Myśle, że zostanę tu do połowy Grudnia, a potem Polska, na święta i znów powrót na Bałkany, albo wyjazd do Kijowa / Turcji, żeby w końcu dojechać do mojej Ziemi Obiecanej - Gruzji i Armenii.
Dzień dobry!
#timetoescape (tag do sledzenia lub czarnolistowania)
#podroze
