Co nie skleję? JA nie skleję? Potrzymajcie mi herbatę.
No i wreszcie jest! Po wielu przejściach, nerwach i pracy, moje ptysie-patysie mają nową hacjendę!
Jak być może wiecie, terrarium które im zamówiłam, przyszło lekko mówiąc sponiewierane. Sprzedawca na szczęście bez słowa zwrócił mi całą kasę (łącznie z dość horrendalną kwotą wysyłki) i nie pisnął nic o zwrocie. Tak więc zostałam z terrarium, które po wyjęciu w końcu z pudła okazało się mieć stłuczone dwa boki. I odezwała się we mnie cebula. Tylko dwa boki są stłuczone, co oznacza, że cztery pozostałe są dobre, więc wystarczy wymienić te dwa i terrarium będzie jak nowe!
Tak się szczęśliwie złożyło, że pracuję w agencji reklamowej, gdzie ostatnio nareszcie (czekaliśmy ponad pół roku xD) przyszedł do nas laser tnący. Mieliśmy też trochę odpadów przezroczystej pleksy. Czego chcieć więcej?
Koledzy w pracy nie podzielali mojego entuzjazmu. Jeden stwierdził, że zamiast się tym bawić, to zamówimy mi nową pleksę i złożę sobie z niej całe nowe terrarium. Drugi, że pleksa ze szkłem to tak nie za bardzo i jak już, to lepiej jeśli zamówię nowe ścianki u szklarza. No ale jak się uparłam, to się uparłam xD
Rozebranie tego z popękanych kawałków szkła zajęło mi prawie godzinę (iście pancerny był ten silikon...). Przełożony wyciął mi z pleksy odmierzone kawałki, a ja ruszyłam na poszukiwania po pracowni jakiegoś kleju/silikonu. Tamtego drugiego kolegi co się coś tam niby zna na tych rzeczach akurat nie było (może to i dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°) ), więc musiałam samodzielnie dokonać testów z pomocą resztek pleksy i kawałków szkła. Wygrał jakiś klej-silikon do luster XD No więc wczoraj je skleiłam, trochę sobie odstało, a teraz wreszcie cieszy oko u mnie na półce (。◕‿‿◕。)
I nareszcie Zenka i Zdenka nie muszą się cieśnić w za małym pudełku ʕ•ᴥ•ʔ
#zenkaizdenka #patyczaki #terrarystyka #diy #chwalesie




