Co ma wspólnego paliwo rakietowe i grzyby?
Otóż mylona ze smardzem piestrzenica kasztanowata, zawiera trującą substancję o nazwie gyromitryna (też żyromitryna). Substancja ta już w lotnej postaci jest niebezpieczna dla człowieka. Nie trzeba nawet zjadać ani kawałka grzyba - wystarczy powąchać go gdy się gotuje. Jedynym krajem gdzie grzyb ten, a ściślej susz z tego grzyba jest dopuszczony do obrotu jest Finlandia.
Wracając do tematu - co ma wspólnego gyromitryna zawarta w piestrzenicy z paliwem rakietowym? Po dostaniu się do ludzkiego organizmu trucizna ta metabolizuje do Monometylohydrazyny (MMH), czyli lotnej pochodnej hydrazyny wykorzystywanej jako paliwo hipergolowe w silnikach rakietowych. Prócz zniszczenia czerwonych krwinek niszczy wątrobę i nerki, a w dodatku jest rakotwórczą substancją.
Tak, że tego - początkujący grzybiarze nie zbierajcie smardzy XD.
889c5fa1-abd0-46b0-a10b-428f833b87a1
sullaf

Czekaj, a Finowie na to odporni czy z suszu paliwo robią?

Grzybiarz

@sullaf z tym i wieloma grzybami jest tak, że zależy z którego regionu pochodzi i o jakiej porze roku jest zbierany to zawartość toksyn się różni. W dodatku wielokrotne gotowanie i długotrwałe marynowanie może uczynić grzyba jadalnym (np: krowiak podwiniety). Z piestrzenicą jest tak, że ponoć naukowcy jeszcze nie odkryli stuprocentowo pewnej metody żeby zniwelować gyromitryne przy obróbce termicznej i marynowaniu grzyba właśnie z uwagi na różnice w przebadanych próbkach tego grzyba z różnych regionów. Możliwe, że pisetrzenice z tamtych regionów są podatniejsze na takie zabiegi i kontynuuje się ich konsumpcję jako regionalnego przysmaku tak jak krowiaka podwiniętego. Niemniej jednak jest to na tyle ryzykowne, że atlasy oznaczają te grzyby jako trujące, bo naukowcy nie dają gwarancji, że się nimi nie zatrujesz nawet po specjalnym przyrządzeniu.

Frasad

@Grzybiarz Słyszałem o tym, że można jeść Krowiaki przez wielokrotne gotowanie ale jaki sens, skoro to nieopłacalne i niepraktyczne.

PanGargamel

Da się wykonywać ciągłą transfuzję i pobierać te paliwo? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Grzybiarz

@Frasad w którymś kraju europejskim taki wygotowany i długo marynowany krowiak to przysmak. Czytałem, że dawno temu ludzie to jedli, bo krowiaków rośnie zawsze dużo, więc było pod dostatkiem. Też mnie bawi jak ludzie wmawiają sobie, że różne grzyby bez żadnych walorów smakowych to pyszna zakąska mimo, że jedyne co w nich czuć to przyprawy i ocet którymi je nasączyli xD. Marynowanie grzybów, a szczególnie tych bez smaku i niejadalnych to kompletny bezsens in my opinion

Grzybiarz

@PanGargamel hmm, ciekawe pytanie, ale raczej nie do mnie, a do naukowców xD

ranunculus

@Grzybiarz czyli wykorzystując biologiczne maszyny można z tych grzybów produkować paliwo

Grzybiarz

@ranunculus tego nie wiem, musiałbyś zgłębić temat, a wątpię czy takowe badania były przeprowadzone

Zaloguj się aby komentować