Co byście zrobili gdybyście mieli robotę w kołchozie, ale za dobre siano, nawet bardzo dobre, ale to nadal kołchoz. Każdy dzień to jakaś spina z magazynem bo nie chcą nic wydać robakowi z hali, współpracownicy nie bardzo chcą nawet rozmawiać, no chyba że o robocie to tak, bo przecież żyją tylko tym. Gadają ze mną tylko dlatego że jestem w miarę dobry w tym co robię. Urlopu praktycznie brak bo firma robi na święta długą przerwę i trzeba wszystko wybrać wtedy. Są też miłe akcenty jak premia na święta o równowartości 50PLN (już bym wolał dostać lepe z otwartej od szefa niż takie kurwa coś). Do tej pory byłem nawet zadowolony bo dobre pieniądze, ale pojawia się oferta od gościa u którego sobie kiedyś dorabiałem na budowach i podobała mi się ta praca. U niego jest tylko kilku ludzi w firmie, wszystkich znam i dobrze się dogadujemy. Praca jest ciężka, ale wysiłek fizyczny dobrze robi na głowę. Zostaję kwestia forsy, nie zapłaci mi tyle ile teraz mam, będzie ponad 1/3 mniej. No chyba, że nauczę się roboty to wtedy będziemy negocjować. Teraz 8-16 i wyjebane trening przegląd Hejto i spanko, a na budowach trzeba cisnąć czasem do wieczora i może być ciężko z utrzymaniem Chlopskiej Dyscypliny.
Ech... Trudne to dla jego. Co Wy byście zrobili?
#chlopskadyscyplina
walus002

@Sezonowiec ja traktuje prace jako zarobek na życie, a nie życie więc wybrał bym opcje lepiej płatną.

Ale to ja

grigor252

#kołchoz Ja bym pracował ale rozglądał się za czymś innym. Może jednak da radę znaleźć coś nie złego za 500zł mniej. Zależy od charakteru człowieka. Można ich olać moczem ciepłym lecz zdecydowanym i robić dalej. Pozdro!

GucciSlav

@Sezonowiec zależy jak to odbierasz. Jeśli chuja w to wbijasz, 8 godzin mija i masz wyjebane, to zostałbym, jeśli tracisz zdrowie i nerwy to pierdol to

Pan_Pomidor

@Sezonowiec Jak masz 8-16 pod dachem i za większe pieniądze to nie wiem czy warto na budowie gdzie też są przerwy sezonowe.

Half_NEET_Half_Amazing

@Sezonowiec

ani jedno ani drugie

SpoconaPacha

@Sezonowiec zależy jak przez to przechodzisz, ceń swoje zdrowie psychiczne miras

czomik

Praca ma w pierwszej kolejności zapewnić godziwą wypłatę. Wiadomo, atmosfera w pracy jest ważna ale jak zmieniać pracę to na lepsze warunki. Zawsze.


1/3 mniej kasy, praca cięższa i mniej czasu dla siebie.

0c883c08-705c-4d3c-b3d8-53bde2585c6c
Sezonowiec

Dziękuję za odpowiedzi i łapcie piorunki, zawsze dobrze poznać czyjeś zdanie, bo własna perspektywa sporo potrafi zniekształcić.


Właśnie wróciłem z fuchy, kiermana pełna, łeb świeży, łapy spuchnięte, robotniczy etos w pełni.

Słusznie zwracacie uwagę żeby stawiać zarobki ponad atmosferą i tym co się robi. Tyle, że właściwe oprócz pracy i treningu nie mam nic. Rozstałem się z kobietą po długim związku, nie mam znajomych ani przyjaciół którzy chcą ze mną spędzać czas, więc to co dzieje się w pracy to chyba obecnie całe moje życie i wjeżdża mi na banię. A z banią zawsze miałem trochę problemów, ale idzie ku lepszemu to pierwsza moja robota bez żadnego fakapu i jakoś ogarniam spięcia i nerwowe sytuacje.


Daję sobie jeszcze trochę czasu na przemyślenia i kalkulacje na papierze tymczasem zapadam w robotniczy sen, jako element Chłopskiej DYSCYPLINY.

Zaloguj się aby komentować