Ciekawostka na dobranoc:
Ludwig van Beethoven napisał "Dla Elizy" - jak sama nazwa wskazuje - dla pewnej dziewczyny, w której się zakochał. Dziewczyna nie potrafiła jakoś super grać na fortepianie, więc początkowa część jest bardzo łatwa i zazwyczaj potrafią ją zagrać nawet początkujący pianiści. Ale pewnego razu Beethoven dowiedział się, że owa Eliza ma chłopaka i że z ewentualnego związku nici. Specjalnie wprowadził więc szereg komplikacji do dalszej części utworu (fragmenty po części początkowej są znacznie trudniejsze do zagrania), żeby dziewczyna nie mogła sobie pograć.
#muzyka #ciekawostki
132f376e-893a-4990-9f1e-9a8411df2f7b
Zielonypomidor

@StarozytnyKosmita Miałem to napisać xD

BlueTony

@Horkheimer Jakieś źródło?

qweasd

@BlueTony instytut danych z dupy

senpai

@BlueTony trust me bro

Horkheimer

@BlueTony Komentarz z YouTuba xD

pol-scot

@Horkheimer w hotelu gdzie mieszkam ten utwór leci cały czas w windach

qdco

@Horkheimer Ale ten tytuł to nadał Ludwig Nohl w 1865 i Beethoven mógł żadnej Elizy nigdy nie znać, a jeśli chodzi o trudność, to druga część utworu nadal jest bardzo prosta, poziom podstawówki. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, na ile trudne utwory Beethoven pisał


Panie jak ty w tych innych wpisach też masz takie źródła, to troche słabo

Zaloguj się aby komentować