Ciekawe...
Miliarderom i spółkom państwowym nakazano sprzedaż waluty w celu wzmocnienia rubla przed "wyborami" w 2024 r. - rosyjskie media.

Rosyjskie władze domagają się walut obcych od największych firm, aby wzmocnić spadającego rubla, który obiecuje gospodarce wzrost inflacji przed wyborami prezydenckimi w 2024 roku. W poniedziałek, gdy kurs dolara przebił poziom 100 rubli, przedstawiciele eksporterów zostali wezwani na spotkanie z przedstawicielami rządu i banku centralnego w celu omówienia środków mających na celu ustabilizowanie rynku walutowego, donosi agencja Interfax, powołując się na trzech uczestników dyskusji.

Głównym dostawcom waluty do Rosji, korporacjom państwowym i firmom miliarderów, "zalecono" wymianę waluty dochodowej w celu ustabilizowania rubla. Powinni to zrobić w ciągu tygodnia i złożyć raport, powiedziało jedno ze źródeł Interfaxu. W przeciwnym razie władze narzucą obowiązkową sprzedaż prawie całej waluty eksportowej do 90%.

Dewaluacja obiecuje gospodarce przyspieszenie inflacji w samą porę przed przyszłorocznymi wyborami, kiedy Putin, który rządzi od prawie ćwierć wieku, zostanie wybrany na piątą kadencję. W ciągu sześciu miesięcy wpływ "szoku kursowego" na inflację będzie najwyższy, co oznacza, że zaufanie konsumentów prawdopodobnie osiągnie najniższy poziom do wiosny 2024 r., mówi Alexander Isakov, rosyjski ekonomista w Bloomberg Economics.

Źródło:
https://twitter.com/Gerashchenko_en/status/1692076832693068060

#wojna #rosja #ekonomia
HollyMolly

Czy ma ktoś jeszcze ochotę pałować się do wykresu wartości rubla, forsowanego przez ruski bank centralny (ignorując wolumen wymiany)? Co tam nie działało? Sankcje może?

Zaloguj się aby komentować