Ciąg dalszy o mariawitach.
Zacznę od podsumowania reform abp. Kowalskiego:
-
wprowadzenie komunii pod dwiema postaciami (chleba i wina);
-
zniesienie obowiązkowego celibatu;
-
wprowadzenie "małżeństw mistycznych" księży z zakonnicami;
-
nauczanie o "niepokalanym poczęciu" dzieci z takich związków;
-
wprowadzenie kapłaństwa kobiet;
-
wprowadzenie kapłaństwa ludowego (świeccy mogą odprawiać Mszę);
-
wprowadzenie komunii niemowląt pod postacią wina;
-
zniesienie spowiedzi usznej;
-
zniesienie bierzmowania jako obrzędu (abp Kowalski nauczał, że tego sakramentu udziela sam Duch Św. w sposób mistyczny);
-
zniesienie święcenia wody, olejów i pokarmów;
-
zniesienie obrzędów Wielkiego Tygodnia;
-
wzmacnianie kultu Mateczki Kozłowskiej;
-
zakaz picia wódki i palenia tytoniu oraz propagacja diety wegetariańskiej.
Nie wszystkim mariawitom podobały się te reformy i autorytarny styl zarządzania Kościołem przez abp. Kowalskiego. W 1934 r. zwołano kapitułę, na której biskupi i kapłani domagali się zawrócenia z dotychczasowego kursu i powrotu do bardziej tradycyjnego nauczania. Arcybiskup nie zamierzał jednak w niczym ustępować. Dlatego 29 stycznia 1935 r. odbyła się kolejna kapituła, na której pozbawiono abp. Kowalskiego urzędu, a na nowego zwierzchnika Kościoła - z tytułem biskupa naczelnego - wybrano Klemensa Marię Filipa Feldmana. Dotychczasowy arcybiskup został zmuszony do przeniesienia się do klasztoru w Felicjanowie i zrzeczenia się wszystkich godności kościelnych. Jednak stosunkowo niewielka grupa zwolenników abp. Kowalskiego twierdziła, że wyrok kapituły został wydany bezprawnie. Ostatecznie mariawityzm rozpadł się na dwa wyznania. Większa część, na czele z bp. Feldmanem i siedzibą w Płocku pozostała przy nazwie używnej od momentu wstąpienia do Unii Utrechckiej: Starokatolicki Kościół Mariawitów. Z kolei zwolennicy abp. Kowalskiego z siedzibą w Felicjanowie przyjęli nazwę używaną wcześniej: Kościół Katolicki Mariawitów. Obydwa Kościoły przez długi czas nie utrzymywały ze sobą bliższych kontaktów i dopiero niedawno zaczęło się to zmieniać.
Starokatolicki Kościół Mariawitów odrzucił większość reform abp. Kowalskiego z wyjątkiem komunii pod dwiema postaciami i zniesienia celibatu. Jest doktrynalnie zbliżony do Kościołów starokatolickich (jak np. polskokatolicki), ale nie stał się ponownie członkiem Unii Utrechckiej. Angażuje się aktywnie w ruch ekumeniczny. Księdzem w Starokatolickim Kościele Mariawitów był znany astronom Konrad Rudnicki (jako kapłan używał imion zakonnych Maria Paweł, zmarł w 2013 r.).
Ciekawostka: jako że mariawici oddzielili się od Kościoła Rzymskokatolickiego w 1907 r. i szli dalej swoją drogą, ominęły ich reformy liturgiczne z lat 50. i po II Soborze Watykańskim. Dlatego też Msza mariawicka jest przetłumaczoną na polski tzw. Mszą trydencką z kilkoma niewielkimi zmianami (np. wezwania do Mateczki jako świętej czy śpiewanie na głos Kanonu Eucharystycznego). Msza jest niemal zawsze odprawiana przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Natomiast ewenementem w Starokatolickim Kościele Mariawitów są obrzędy Wielkiego Tygodnia. To chyba jedyne wyznanie w Polsce, gdzie są one w wersji sprzed reformy z 1955 r. (czyli np. są odprawiane rano, w Wielki Piątek tylko kapłan przyjmuje komunię, od poświęconego ognia zapala się trójramienny świecznik, a dopiero od niego paschał). Nawet lefebvryści stosują zreformowany obrządek.
Link do opisów i zdjęć mariawickich obrzędów wielkotygodniowych:
http://www.mariawita-lipka.pl/2008wt.php
Ciąg dalszy nastąpi - będzie o tym drugim odłamie i dalszych reformach abp. Kowalskiego.
Załączam fragment uroczystości Starokatolickiego Kościoła Mariawitów w Płocku: