Chyba nie ma bardziej odklejonej i hermetycznej grupy zawodowej niż programiści.
Dla programisty wszyscy są niepotrzebni. Ludzie pracują w najprzeróżniejszych branżach i nie oznacza to, że muszą być specjalistami w tej dziedzinie. Są przecież stanowiska, która nie wiążą się z pracą z produktem. Rzecz całkowicie normalna...
..Ale nie w IT XD W IT to można być tylko programistą, albo trzymaj się z daleka. Wiadomo, że działy marketingu, sprzedaży, kadry, managerowie, graficy itd, osoby odpowiedzialne za kontakt z klientem? WSZYSCY SĄ NIEPOTRZEBNI. Potrzebny jest tylko programista. On ma usiąść i klepać kod. A co potem z tym kodem? No kod się napisze i wszystko inne to samo yy jakoś wyjdzie? Przecież wiadomo, że wyklepanie kilku linijek kodu rozwiązuje problemy tego świata i dalej nic nie trzeba. Nie ma to genezy ani końca.
Poza tym programiści w komunikacji z kimkolwiek podczas napotkania problemu są trochę jak roboty sprzątające, które wpadną na ściane xD
Tok rozumowania programistów jest trochę jak tok rozumowania komuchów, którzy głoszą poglądy, że dobra produkcyjne powinny należeć w 100 % do robotników, bo reszta to pasożyty.