Chryste jak mi się nie chce dziś pracować.
Zaraz zwijam zabawki i koniec na ten tydzień.
Zatem krótka anegdota i kończę
Niedawno plwałem na janusza co nie chciał zrobić upgrade infrastruktury security.
A sam na swoim podwórku mam nasrane.
Skończyliśmy trwającą miesiąc pozorowaną kampanię phishingową u nas w całej firmie.
Co miesiąc wysyłamy biuletyny czego nie robić by nie narobić problemów w obszarze kąkuterów, robimy szkolenia online itp.
Zainteresowanie zazwyczaj mierne.
Wyniki kampanii?
98% emaili zostało otwartych mimo redflagów związanych z oznaczeniami e-maili. Z tych 98%, 40% użytkowników zostało "skompromitowanych" poprzez otwarcie dziwacznych załączników, podanie loginu i hasła, przesyłanie dalej z tekstem "nie mogę otworzyć u ciebie działa?", niektórzy przylatywali do IT by pomogli im otworzyć bo to ważny klient.
Znacznie większy odsetek kompromitacji i nerwowych zachowań odnotowały fałszywki od "ważnych klientów" co wskazuje na brak rozsądku wynikający prawdopodobnie z presji sprzedażowej i ciśnienia od przełożonych.
Bardzo dobrze natomiast wypadły maile "od vipów" z prośbami o przelewy itp - tutaj 100% użytkowników poinformowało IT i usunęło maile.
Teraz kolejna - monitorowana bo inaczej mają w d⁎⁎ie - sesja edukacyjna z je⁎⁎⁎ym egzaminem na koniec
Dobrze że narzędzia filtrujące przechwytują większość tych prawdziwych ataków.
#informatyka #pracbaza