Chodzę z zamiarem kupna auta. Trafiła mi się okazja, pierwszy właściciel, serwisowane w ASO, mały przebieg, sute wyposażenie, cud, miód, orzeszki. Ale coś mnie tknęło, czemu cena poniżej średniej, skoro handlarz?


Cyk, zakup raportu po VINie i czytamy.


Pierwszy właściciel, ale w Polsce, auto ogólnie sprowadzone z Belgii, gdzie miało szkód na sumę przekraczającą cenę auta. :)


Sprawdzajcie raporty a handlarzy j⁎⁎ać prądem.

Komentarze (9)

KierownikW10

@jiim jak kupowałem auto, to po przygodach zupełnie zrezygnowałem z handlarzy. Sprzedają niesprawne gówno, wisi to na portalach ogłoszeniowych miesiącami.

pan_muj

Czyli szkoda całkowita w Belgii. To nie wyrok - miałem szkodę całkowitą (po karambolu), a do wymiany były plastiki wszelkiego rodzaju z przodu i z tyłu, lampy i chłodnice (samochód przede mną miał hak).

Koszt naprawy jest liczony przez ubezpieczyciela wg cen części oryginalnych i robocizny ASO, u mnie wyliczyli 50k, a naprawiłem za 15k.

jiim

@pan_muj tych szkód było w sumie z pięć w ciągu dwóch lat. Przód bity, tył, prawy przód itp.


@jajkosadzone wszystkie dane były, nasza oficjalna strona z historią auta pokazuje jedynie ew. szkody na terenie kraju, nic dot. zagranicy.

jajkosadzone

Ale mowisz salon PL,a zweryfikowales ze jednak samochod sprowadzony.

Jezeli ktos klamie w takich pierdolach,to bedzie klamal w powazniejszych sprawach- od takiej osoby auta nie kupie.

I polecam to kazdemu- tak samo jak ktos jest fleja- jezeli nie dba o siebie,to nie dba tez o swoje rzeczy.

jajkosadzone

Jezeli w ogłoszeniu nie ma trzech danych: numer rejestracyjny,vin,data I rejestracji to w 90% przypadków sprzedawca chce cos ukryc.

Jezeli masz takie dane to w historii pojazdu mozna znaczną część rzeczy zweryfikowac.

u-fkuhd

Szkoda całkowita często jest wbijana jak nie opłaca się naprawiać w aso.

Zaloguj się aby komentować