Chciałbym podzielić się swoją opinią o jednej z moich ulubionych gier czyli Dragon Age 2. Wielu woli jedynkę(która również jest fenomenalna) jednak dla mnie to druga część jest ulubioną.
Historia czempiona Kirkwall obfituje we wzloty i upadki. To droga od zera do bohatera, pełna jest jednak dylematów i często wątpliwych moralnie decyzji. Nie mamy tutaj typowego przypadku krystalicznego herosa tylko osoby która wpadła w wir wydarzeń który doprowadził ją do miejsca w którym stała się kluczową postacią dla losów miasta.
Ważną rolę odgrywają w niej towarzysze(których można szczerze określić mianem przyjaciół), każdy z nich ma swoje powody i historię która sprawie że idą za Hawk.
Nie ma w pełni jasnej drogi, każda decyzja ma swoje konsekwencje. A to która jest właściwa często określa jedynie sumienie.
#gry #rpg #dragonage

5c167dc9-e85d-4a00-9746-c992182d6b90

Komentarze (9)

Okrupnik

A odpal mass effecta opie

sawa12721

@Okrupnik ME to jest najlepsiejsza seria Bioware po BG2. Dragon Age to tylko pudrowane trupy, gdzie jedynka jako taka, dwójka to ulep sklecony na prędce, a trójka to jakiś mutant z walką tak nudną, że to aż niesamowite, bo w założeniu to miało być bardziej akcyjniakowate.


Vanguarda nie liczę, bo to był jakiś żart i nawet EA szybko się zorientowała, że niezbyt śmieszny.

Merkury

@Okrupnik Panie, Mass Effect to moja ukochana trylogia. @sawa12721 w pełni się zgodzę że ME jest najlepszą serią natomiast nie podzielam tak krytycznej opinii o pierwszych dwóch częściach Dragon Age.

sawa12721

@Merkury To twoja opinia, sam mam ostrę pażdzierzyska na liście ulubionych gier, no ale dwójka to jest ulep, któremu zabrakło jakis trzech lat, bo korpo kciało pieniążki. Jakby nie chciwość, to dwójka miała szansę zostać świetnym rpgiem, a tak to jest gierka w stylu "a mi smakuje" i zapowiedź powolnego rozkładu Bioware.

A jedynka.. sorry, ale dopóki sobie w tym roku nie spróbowałem w to zagrać po latach, to też myślałem, że to niezła gra była, ale te repetytywne walki w stylu kopiuj-wklej to tragedia-klepiesz na przemian Pomioty/Bandytów w liczbach kosmicznych i jeszcze Głębokie Ścieżki, Jezu Chryste, jak ta gra sztucznie wydłużała rozgrywke to szok. Fabularnie te gry były niezłe, ale rozgrywka to nędza do kwadratu.

Merkury

@sawa12721 Wpływ na moją ocenę może być to że wytrzymam duże ilości drewna i kamieni w rozgrywce jeżeli wciągnie mnie historia. Może właśnie dlatego nie napisałem nic o samej walce xD. Ale magiem zawsze fajnie było naparzać, obszarówki latały aż miło.

Felidiusz

@sawa12721 Zgadzam się z przedmówcą co do dwójki. Bardzo wyraźnie gra była wydana za szybko, z wieloma uproszczeniami, recyklingiem lokacji i ogólnym niedopracowaniem. Smutno mi było teg doświadczać, bo jedynka, mimo swoich wad, była produktem skończonym, tam rzeczywiście ktoś usiadł, rozrysował i zaplanował cały projekt, a potem zrealizował go bez jazdy na skróty.

Seraphiel

Czy dobrze pamiętam że tam wybór różnych odpowiedzi nie wpływał zupełnie na przebieg rozmowy dla 95% dialogów?

Jarasznikos

@Merkury Największym problemem tej gry było wieczne reużywanie lokacji i z grubsza mało rpgowy a bardziej action-rpg system walki. Ja jednak też mam dużą słabość do tej gry.

Zaloguj się aby komentować