Klient jednego z kantorów wymiany walut w centrum Krakowa był w szoku, kiedy zobaczył, jaką kwotę otrzymał za sprzedaż 150 euro. Okazało się, że kurs wymiany w tym konkretnym miejscu wyniósł zaledwie 3 zł. Po tym, co zobaczył na witrynie kantoru, był przekonany, że dostanie znacznie więcej. Poczuł się oszukany. Jego przypadek opisała "Gazeta Krakowska".
#oszustwo #scam #oszukujo
To nie klient tylko jakiś (za przeproszeniem pana prezydenta) debil. Często wymieniam waluty i czasami przez szybkę ciężko się dogadać ale baby zawsze na wielkim, prostym kalkulatorze mi pokazują jak to wygląda. Oprocz tego sam sobie liczę bo np kurs dla drobnych nominałów często jest gorszy (w zakupie) niż dla dużych. Często też lepiej kupić więcej (zakup hurtowy, lepszy kurs) a potargować się na drobnych nominałach i jakoś to idzie. Ale zawsze też dostaje świstek ile wymieniłem na ile. A tu chłop się nie ogarnął przy małej kwocie?
@Astro czytałeś w ogóle artykuł czy jedziesz z koziej dupy?
Wymieniliśmy w kantorze na Kazimierzu 150 euro, kierując się oznaczeniami przed kantorem sugerującymi 4,28 skup, 4,29 sprzedaż. Po wymianie 150 euro otrzymaliśmy 450 zł i kurs wymiany 1 euro = 3 zł. Pani wytłumaczyła nam, że waluty pokazane przed kantorem to... waluta albańska, waluta macedońska i czarnogórska"
Poszedł, zobaczył cennik, wszedł, chciał wymienić, pokazała mu na kalkulatorze, wyszedł w szoku. Co tu trudnego do zrozumienia? Nigdzie nie jest napisane, że sfinalizował transakcję
@jiim no napisane jest „wymieniliśmy” czyli zakładam że do wymiany doszło.
Oczywiscie, że sierota, ale z tymi cenami to znany przekręt na nieuważnych, stosowany przez kantory.Niech nie pierd*lą, że to "...chodzi o zwrócenie uwagi klientów na inne, mniej popularne waluty..."
W Krakowie już lata temu tak robili. Nie wiem to zaskoczenie.
Zaloguj się aby komentować
