Chceszli ty zważyć, że ten, którego zwiesz swym niewolnikiem, wziął początek z takiegoż jak ty nasienia, że korzysta z tego samego powietrza, że tak samo oddycha, tak samo żyje i tak samo umiera? Równie dobrze ty możesz go zobaczyć wolnym, jak on cię niewolnikiem. Po rozgromieniu Mariusza wielu ludzi najświetniejszego rodu, którzy wróżyli sobie, że przez służbę wojskową osiągną senatorską godność, zły los pognębił, czyniąc jednego pastuchem, a drugiego dozorcą nędznej chałupy. Gardźże teraz człowiekiem tego stanu, do którego sam możesz trafić właśnie wtedy, gdy odczuwasz wzgardę.
Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
