Chcę kupić auto za 99k. Mam działalność, ale nie jestem vatowcem. Mam na nie pieniądze i nie naruszy to mojej poduszki bezpieczeństwa, ani też nie zakłóci płynności finansowej firmy. Po prostu te pieniądze sobie leżą na koncie oszczędniościowym z oprocentowaniem 8%. Teraz pytanie - czy warto pchać się w leasing (koszt łączny leasingu około 115% + do tego droższe ubezpieczenie) czy wziąć auto po prostu za gotówkę? Inflacja to w sumie jedyny powód dla którego rozważam leasing no i też to, że kasy nie wydaje od razu tylko sobie będzie pracować.
#motoryzacja #samochody #kredyt #leasing
Voltage

@cherrz konto oszczędnościowe na 8%? Mogę prosić o link? xD

Chyba że Tobie chodzi o lokatę?

Voltage

@cherrz dzięki, spoko opcja całkiem.

Ja bym za gotówkę nie brał, inflacja IMO tylko w górę więc rata będzie coraz mniej warta plus nie wydrenujesz konta oszczędnościowego a oprocentowanie dość korzystne i możesz dalej obracać gotówką skoro to nie lokata. Jak już musisz na coś wydać to leasing/wynajem długoterminowy są spoko opcjami, ja bym w to szedł, ale to moja subiektywna opinia.


To nie jest też jakaś duża kwota, za 99k kupisz auto średniej klasy spełniając warunki leasingu więc możesz się zastanowić nad innymi opcjami jeśli nowsze auto Ci nie jest jakoś mega potrzebne (jakieś inwestowanie, obligacje indeksowane inflacją itp).

zomers

@cherrz wiadomo, że za leasing przepłacasz trochę, ale sens w nim cały, że w całości leci w koszty i odzyskujesz na podatku. No ale jak kupisz za kasę, to też możesz to amortyzować, więc wyjdziesz na plus, bo nie zapłacisz procentu. Co do droższego ubezpieczenia, to mi dealer do leasingu załatwiał i mam 3k z dobrym pakietem, na auto po roku warte 123k, a jeszcze półtora roku temu, jak płaciłem za 5 letnie auto, wartości 45k, jakieś 2k w najtańszym internetowym ubezpieczeniu z AC, to nie jest to jakaś ogromna różnica. Ważna kwestia, jak kupisz sam, to jednak samochód jest Twój, więc jak go skasujesz, kasę dostaniesz ty, a nie zostajesz z niczym. Znowu kasę można też wykorzystać inaczej. No masz zagwozdkę.

cherrz

@Voltage ja z kolei jestem większym optymistą i wydaje mi się, że luty/marzec to jest szczyt inflacji, a od kwietnia liczę na spadki, gotówką i tak nie obracam, większość mam w obligacjach załadowane, nie lubię ryzyka więc jedyne w co inwestuje to lokaty / obligacje / oszczędnościowe. A oczywiście mowa o aucie używanym.

cherrz

@zomers nie jestem vatowcem, więc korzyści leasingu i kupna za gotówkę w moim przypadku będą takie same, z tego co mi księgowa mówiła to łącznie w ciągu 2,5 roku będę mógł odliczyć 21% wartości auta - w sensie tyle oszczędze na podatkach.

Kubilaj_Khan

@cherrz skoro nie jesteś vatowcem to bierz za gotówkę. Można spytać co za auto i do jakich celów (może coś tam ci koledzy podpowiedzą)?

Zaloguj się aby komentować