Cezar nie opuszcza obrębu klatki, bo to niebezpieczne!

No chyba że jest dobre jedzonko, którego mu nie wolno. To wtedy nie ma problemu

#zwierzaczki
02db973e-2400-42aa-9e7c-b74d267ca25a
Sofie

Śliczna nimfa, ile ma?

Miałam też do czerwca tego roku

Jarem

@Sofie

W przyszłym roku 34. Z moją narzeczoną jest od 22 lat, z nami jest od ponad 5.

A co się stało z twoją?

Sofie

@Jarem ze mną była ok 15 lat, nie wiem ile miała jak ja zaadoptowałam, bo właścicielka nie pamiętała ile ją miała xD obstawiam, że parę lat.

Wydaje mi się, że wtedy już była stara i dlatego wysunęła ducha, ale po wieku Twojej to już mam wątpliwości. Generalnie nie wiem do końca co się z nią działo bo musiałam pojechać na delegacje i została pod opieką rodziców. Była u nich parę miesięcy, opiekę miała dobrą, też już nie chciała wychodzić z klatki od paru miesięcy.

Na szczęście udało mi się z nią pożegnać bo byłam dzień przed jej śmiercią w domu u rodziców i posiedziałam chwilę przy niej pogadałyśmy, słuchała mnie uważnie, była mega urocza bardziej niż zazwyczaj jak ją odwiedzałam, dlatego uważam, że mnie wtedy pożegnała


To moja druga nimfa, pierwsza była taka klasyczna szara, jeszcze za gówniaka znalazłam ją na balkonie i zwabiłam na karmę królika. Komuś uciekła zapewne. Właściciel się nie odnalazł, bo dałam ogłoszenie. Też koło 17 lat była z nami, niestety nie przeżyła wizyty u weterynarza, a wzięłam ją bo zaczęła spadać z kijka

Jarem

@Sofie

Współczuję.

Niestety, z tymi pierzastymi kulkami trochę tak jest, bo cholery ukrywają, że coś się z nimi dzieje.

Co do wieku, to się Cezarem nie sugeruj. Przyjmuje się, że nimfa w niewoli przeżyje max 25 lat. Cezar jest tym wyjątkiem. Braliśmy go ze świadomością, że będziemy dla niego trochę domem spokojnej starości, a już ponad 4 lata jest z nami. Chociaż kilka razy było ciężko i blisko. Nadal nie wiem jak się wykaraskał.

Dla przykładu - jak z jakiegoś powodu jest zmęczony bardziej niż zwykle (np. Pierzenie), to nie ma siły się załatwić porządnie, przez co mu się tyłek zakleja i trzeba go umyć. 3 lata już tak funkcjonujemy.

Sofie

@Jarem to już nieźle, to bardzo dobry ma domek.

Mój nie był taki dotykalski ani jeden przez chwilę były razem i nawet nie było źle jak na dwa dominanty

Ale były bardzo kochane, jak został już tylko Felek to mama mi mówiła że tuż przed moim przyjściem z pracy robił się niecierpliwy i bardziej aktywny. Był mega słodziak

Sofie

@Jarem fakt że mój też był też raz na krawędzi życia ale udało się go uratować i wzmocnić dali mu to jakieś 1,5 roku życia więcej

Zaloguj się aby komentować