Byłem w czwartek na pogrzebie.
Dziwne to. Czlowiek biega, zalatwia, umartwia sie a potem hyc i jest proszkiem w ładnej puszce...
Byłem w czwartek na pogrzebie.
Dziwne to. Czlowiek biega, zalatwia, umartwia sie a potem hyc i jest proszkiem w ładnej puszce...
@radek-piotr-krasny Otóż to, nie ma nic trwałego na tym świecie, tylko przez większość czasu nie chcemy o tym myśleć.
Zaloguj się aby komentować