Byłem dziś w krypcie zasłużonych na Wawelu, fajne miejsce
88bf3d62-1cb3-4547-b13d-e34420e7c45b
ZygoteNeverborn

@gumowy_ogur Wyciągać Freda!

moll

@ZygoteNeverborn ale tak przy ludziach? ( ಠ ͜ʖಠ)

moll

@ZygoteNeverborn ze spisanym protokołem w 10 egzemplarzach!

ZygoteNeverborn

@moll Ile stron, świadków i członków komisji, tyle protokołów.

moll

@ZygoteNeverborn plus jeden dodatkowy do archiwizacji

ZygoteNeverborn

@moll A słusznie, ad acta musi być.

moll

@ZygoteNeverborn inaczej się nie liczy

ZygoteNeverborn

@moll Nie, inaczej powiedzą, że nie był wyciągnięty i trzeba będzie powtórzyc.

moll

@ZygoteNeverborn problem, jeśli nie zdążą z powtórką przed inwentaryzacją

ZygoteNeverborn

@moll Jaką inwentaryzacją?

moll

@ZygoteNeverborn tą coroczną

ZygoteNeverborn

@moll A kiedy ona się odbywa?

moll

@ZygoteNeverborn w sezonie i wentaryzacyjnym. Każdy urząd robi to we własnym czasie i trybie

ZygoteNeverborn

w sezonie inwentaryzacyjnym


@moll Który wypada kiedy?

moll

@ZygoteNeverborn zależy od urzędu. Musisz dopytać w konkretnym jak to u nich jest

ZygoteNeverborn

@moll Kiedy jest w Krypcie dla Zasłużonych na Wawelu?

moll

@ZygoteNeverborn nie mam pojęcia

ZygoteNeverborn

@moll A to co głowę zawracasz? Nieboszczyków mają inwentaryzować? Poza tym tak naprawdę Freda tam nie ma, uciekł do Paryża.

moll

@ZygoteNeverborn bo mogę ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


I dlaczego w tym układzie chcesz uwalniać zbiega, którego tam nawet nie ma?

ZygoteNeverborn

@moll OP mnie nabrał. Wywołał odruch współczucia. Wstydzę się.

moll

@ZygoteNeverborn człowieczeństwa nie ma co się wstydzić.

ZygoteNeverborn

@moll No teraz to chyba żartujesz, jesteśmy godnym pogardy gatunkiem.

moll

@ZygoteNeverborn ja uważam że gatunek wspaniały, tylko jednostki urwy, cytując klasyka

ZygoteNeverborn

@moll Klasyka-autokratyka, jak masz takich klasyków to ja dziękuję. Poza tym to była raczej parafraza.

moll

@ZygoteNeverborn jestem elastyczna i używam cytatów oraz parafraz różnych autorytetów, a czasem autoramentów


a Piłsudski tylko trochę mniej przereklamowany niż pan z płaskorzeźby

ZygoteNeverborn

@moll Różnica między Fredem a Dziadem jest jak między koniem a koniakiem. Po Fredzie pozostały dzieła, które cenią ludzie na całym świecie do dziś. Po Dziadu nie zostało nic, autorytarne państewko, które stworzył padło kilka lat po jego śmierci. Pozostały tylko mity, legendy i niewyjaśnione śmierci.

moll

@ZygoteNeverborn dzięki sztabowi Dziadu bolszewizm się nie rozpełzł poza ścianę wschodnią, więc jednak coś po sobie zostawił

ZygoteNeverborn

@moll Na, a Wałęsa samodzielnie obalił komunizm. A nie, czekaj to był papież.

Bez jaj, dziadu nie zrobił tego sam, a później jednemu z głównych twórców sukcesu podziękował. Chlebkiem z końskim włosiem.

A pozostawił po sobie Śmigłych-Rydzów, Becków i całe to sanacyjne tałatajstwo.

moll

@ZygoteNeverborn a napisałam że Dziadu-sam czy że SZTAB Dziadu? Specjalnie użyłam słowa sztab

ZygoteNeverborn

@moll No, a dziadu, a raczej jego przydupasy potem szefa tego sztabu zamordowali, bo dziad był zazdrosny. Więc nie widzę związku przyczynowo-skutkowego dziad-sztab-zatrzymanie bolszewików. Ot dziad, przypadkiem był na czele.

moll

@ZygoteNeverborn no ktoś ten sztab powołał... Raczej sami się pod dziadem nie zebrali...

ZygoteNeverborn

@moll Zebraliby się i bez dziada lub po prostu byłby to inny, nawet lepszy dziad. W takich wypadkach na jednostce buduje się mit, który jest potrzebny do propagandy. Faktem jest, że po maju 1926, kiedy dziad mógł dobierać sobie współpracowników, dobierał sobie jak najgorszych - klakierów i gnojków. No może poza Sławkiem.

moll

@ZygoteNeverborn a może byłby taki sam lub gorszy?

Mit buduje się na jednostce, bo potrzebny jest symbol, lider, twarz.

Klasa polityczna już wtedy parszywiała. A potem to już była równia pochyła. Trzebienie przez obu najeźdźców inteligencji w tym nie pomogło. Zbieramy tego pokłosie po dziś dzień

ZygoteNeverborn

@moll Może, tego nikt nie wie. Niestety, ale jeśli symbol buduje się na jednostce to taki naród nie jest wspaniały tylko durny, bo to nie jest świadome myślenie, tylko kult jednostki, autorytaryzm i zamordyzm. Klasa polityczna nie parszywieje sama z siebie, tylko jest wynikiem parszywienia społeczeństwa, nikt tej klasy z Marsa nie przywozi, no chyba, że klasa nie jest wybierana w wyborach. A to zwalanie na najeźdźców to też jeden z elementów mitu, my jesteśmy super to tylko ci najeźdźcy.

moll

@ZygoteNeverborn najczęściej symbol buduje się na jednostce. Nawet "kult" trzystu Spartan opiera się na Leonidasie. Ktokolwiek zna imiona pozostałych?


Nie, akurat z klasą polityczną, czy inteligencją jako taką trochę w tych najeźdźcach prawy jest. Miałam do czynienia z taką profesurą z dziada pradziada i z takimi typowymi chamami z nadania PRL. I uwierz mi, że różnica w zachowaniu, kulturze była ogromna i odczuwalna.

A my nie jesteśmy super jako naród. Do bycia super musi być obcy but i zamordyzm, żeby na chwilę ustały niesnaski. Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg.

Do tego władza deprawuje i demoralizuje. Szczególnie gdy czuje się totalnie bezkarna

ZygoteNeverborn

@moll

najczęściej symbol buduje się na jednostce. Nawet "kult" trzystu Spartan opiera się na Leonidasie. Ktokolwiek zna imiona pozostałych?


Oczywiście, tyle że omijasz mój punkt, a mianowicie że taki kult to wyłącznie punkt pośredni do wytwarzania papki propagandowej. I o ile w krótkim terminie jest to nawet pożądane do trzymania wysokiego morale w trudnym czasie, to z perspektywy kilku lat, po zakończeniu trudnego czasu takie rzeczy nie powinny być używane, bo to najczęściej wyłącznie slogany. Historycznie powinny być zupełnie niewiarygodne.


Nie, akurat z klasą polityczną, czy inteligencją jako taką trochę w tych najeźdźcach prawy jest. Miałam do czynienia z taką profesurą z dziada pradziada i z takimi typowymi chamami z nadania PRL. I uwierz mi, że różnica w zachowaniu, kulturze była ogromna i odczuwalna.


Ależ oczywiście, bo to zakodowane predyspozycje do zachowań - genetyka i to jest dziedziczne. Jednak o ile strata wartościowych jednostek krótkoterminowo jest bolesna, to dla narodu traktowanego w sensie puli genowej jest to zaledwie płytkie, względnie szybko (pokolenie, dwa) gojące się zadrapanie.


A my nie jesteśmy super jako naród. Do bycia super musi być obcy but i zamordyzm, żeby na chwilę ustały niesnaski. Nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg.


Nie mam problemu z obcym butem, bo postępowanie wobec obcego buta, szczególnie kacapskiego, jest jedno. Problem mam z tym, że wielu bardzo chętnie zgadza się na but rodzimy i wystarczą do tego tanie mity.


Do tego władza deprawuje i demoralizuje. Szczególnie gdy czuje się totalnie bezkarna


Też nie wszystkich i nie zawsze. Problemem jest, że tacy których nie zdemoralizuje mają niewielkie szanse, bo trudniej im iść w demagogię, którą lubi tłuszcza.

moll

@ZygoteNeverborn papka propagandowa to już ekstremum. Poza tym ekstremum wspólne etosy i mity są potrzebne. Budują tożsamość narodową i kulturową, a to pozwala na zachowanie spójności i ładu społecznego. I obojętnie, czy to spoiwo to będzie Dziadu czy wszechmocny pan na chmurce - rola do spełnienia ta sama i w ten sam sposób można instrumentalnie to potraktować do "pogłębiania" ideologicznych podstaw osiągnięcia własnego celu. M.in. to dzieje się aktualnie z panięcią o żolnierzach wyklętych. Tworzy się kolejny narodowy etos, idący w kierunku zbyt mocno i zbyt ślepo nacjonalistycznym.


Zapominasz, że trzeba mieć jeszcze kiedy odbudować te elity. A po przestrzebieniu starych elit, przyszło kształtowanie nowych w realiach PRL i to kształtowanie odczuwamy do dziś. Aby powstały lepsze elity potrzebujemy kolejnych dekad i pokoleń, bo choć to brzydko brzmi, my też jeszcze musimy wymrzeć, by pewna mentalność definitywnie wymarła. Tylko że to stara mentalność wychowuje nową w nowych realiach...


Akurat w przypadku aktualnego buta mniej chodzi o mity, a bardziej o korupcję - kradną, ale się dzielą. Ludzie głosują portfelem. Co prawda ich portfel jest taki jak u pięciolatka, czyli liczy się ile mam a nie ile za to kupię, ale nadal, aktualny but stoi na pieniądzu, mity są pobocznym filarem władzy.


Tłuszcza lubi emocje, a nie nudne fakty i wyliczenia. Rozumieją emocje, nie rozumieją ekonomii, historii i tego całego bajzlu gospodarczo-dyplomatycznego

ZygoteNeverborn

@moll

papka propagandowa to już ekstremum.


Problem w tym, że to nie jest ekstremum, to podstawa. Kiedy ostatnio widziałaś tu albo na Wypoku poważną dyskusję na tematy polityczne?


Poza tym ekstremum wspólne etosy i mity są potrzebne. Budują tożsamość narodową i kulturową, a to pozwala na zachowanie spójności i ładu społecznego.


O to, to! To jest właśnie chrzanienie o którym mówię. Tożsamość narodowa - tożsamość srowa. W tym chrzanieniu bierze się pod uwagę wyłącznie wspólny język i symbole, po czym zakwasza się to wyssaną z palca bohaterszczyzną jakby tylko to łączyło społeczeństwo. To jest spoiwo patykiem pisane. Powinno się stawiać głównie na wspólny interes, a jest wręcz przeciwnie.


I obojętnie, czy to spoiwo to będzie Dziadu czy wszechmocny pan na chmurce - rola do spełnienia ta sama i w ten sam sposób można instrumentalnie to potraktować do "pogłębiania" ideologicznych podstaw osiągnięcia własnego celu. M.in. to dzieje się aktualnie z panięcią o żolnierzach wyklętych. Tworzy się kolejny narodowy etos, idący w kierunku zbyt mocno i zbyt ślepo nacjonalistycznym.


Jeszcze raz, takie spoiwo jest gówno warte, bo jak przychodzi co do czego to najbliższa koszula ciału i każdy ciągnie do siebie. Przedstawiciele gatunku ludzkiego mają swoje priorytety. Najważniejszymi są pełna micha i bezpieczeństwo i to jest normalne. Argumentowanie, że mają się poświęcać za szmaticzku na paticzku i bo przodkowie też tak robili ma bardzo krótkie nogi. Na szczęście albo nieszczęście kacapy teraz bardzo pomagają, bo widać że nie chodzi wyłącznie o szmaticzku, tylko o podstawy.

<br />

Zapominasz, że trzeba mieć jeszcze kiedy odbudować te elity. A po przetrzebieniu starych elit, przyszło kształtowanie nowych w realiach PRL i to kształtowanie odczuwamy do dziś. Aby powstały lepsze elity potrzebujemy kolejnych dekad i pokoleń, bo choć to brzydko brzmi, my też jeszcze musimy wymrzeć, by pewna mentalność definitywnie wymarła. Tylko że to stara mentalność wychowuje nową w nowych realiach...


Elity mają to do siebie, że kształtują się same z siebie. Ja tam nie wiem czy bym tęsknił za sanacyjnymi elitami, bo przecież to co właśnie serwuje obecna władza to Polska Nikodemów Dyzmów, zupełnie jak za sanacji. Czyli tu nic się w zasadzie nie zmieniło, bo to tkwi w genach i stan sprzed wojny już osiągnęliśmy.


Akurat w przypadku aktualnego buta mniej chodzi o mity, a bardziej o korupcję - kradną, ale się dzielą. Ludzie głosują portfelem. Co prawda ich portfel jest taki jak u pięciolatka, czyli liczy się ile mam a nie ile za to kupię, ale nadal, aktualny but stoi na pieniądzu, mity są pobocznym filarem władzy.


Że co? To skąd to "Polska wstaje z kolan", szukanie wszędzie opcji niemieckiej i antypolskich spisków? Gdyby głosowali portfelem, to PiS miałby teraz 5% poparcia. But nie stoi na pieniądzu, bo przeciętny głosujący buc nie ma o tym zielonego pojęcia. Za dużo było lekcji mitologii, za mało prawdziwej wiedzy. Po za tym to "kradną ale się dzielą" to rzeczywiście najlepszy przykład braku podstaw. Ale hej, mówimy o kraju gdzie marszałek sejmu mówi, że rząd rozdaje pieniądze i sama w to wierzy.


Tłuszcza lubi emocje, a nie nudne fakty i wyliczenia. Rozumieją emocje, nie rozumieją ekonomii, historii i tego całego bajzlu gospodarczo-dyplomatycznego.


Pytanie dlaczego rozumieją emocje, a nie rozumieją pozostałych rzeczy? Oczywiście, częściowo to działanie ludzkiego ciała. Ale też to że się ich tego nie uczy, to nie są skomplikowane sprawy. Dlaczego się nie uczy? Bo tak jest łatwiej, nie ma niewygodnych pytań i można mówić, że rząd rozdaje pieniądze. W przypadku braku wiedzy wchodzą hormony i atawizmy, a na tym bardzo łatwo się gra i nikt tego później nie da rady rozliczyć.

moll

@ZygoteNeverborn właśnie chyba taką prowadzimy. A na wypoku bodaj dwa lata temu miałam taką sensowną, ale to też po dość długiej przerwie w dyskusjach na poziomie.


Niby chrzanienie, ale jest ważne. To jest coś, co łączy ludzi ponad poziomem koszuli. Jak już jest zapewniona koszula,.lepiej dać szmaticzku na patyczku do wspólnego machania niż zostawić ludziom pole do powybijają sobie nawzajem zębów. Po to to jest. Bo choć ostatecznie każdy dba o siebie, to jednak funkcjonujemy społecznie. Zbiorowości opierają się na kompromisach pomiędzy dobrem wspólnym a dobrem jednostki. A przynajmniej powinny się na nich opierać. Jeśli tak nie jest to masz albo zamordyzm albo rozpad struktury społecznej.


Nie chodzi o przeniesienie żywcem elit drugiej rp na aktualne realia. Raczej chodziło mi o pewien styl, klasę, wychowanie, obycie. Nie o styl uprawianej polityki.


Oni głosują portfelem - PiS daje pieniądze, PO dojdzie do władzy to zabierze i jeszcze podwyższy wiek emerytalny znowu. Zobacz na ostatni więc PiSu. Co tam było? Obietnice ideologiczne, czy obietnica ponownego sypnięcia kasą? Cała reszta medialnej szczekaczki to teatr dla gojów - o czymś trzeba mówić, najlepiej tak, żeby trafiło do zakompleksionych, zdewociałych i/lub tęskniących za komuną...

A tematy "ideologiczne" są głośne, grają na emocjach, nie wymagają wiedzy

ZygoteNeverborn

@moll

Niby chrzanienie, ale jest ważne. To jest coś, co łączy ludzi ponad poziomem koszuli. Jak już jest zapewniona koszula,.lepiej dać szmaticzku na patyczku do wspólnego machania niż zostawić ludziom pole do powybijają sobie nawzajem zębów. Po to to jest.


Ale przecież to i tak nie działa i jednak sobie wybijają.


Bo choć ostatecznie każdy dba o siebie, to jednak funkcjonujemy społecznie. Zbiorowości opierają się na kompromisach pomiędzy dobrem wspólnym a dobrem jednostki. A przynajmniej powinny się na nich opierać. Jeśli tak nie jest to masz albo zamordyzm albo rozpad struktury społecznej.


Ja tam mogę się rozpadać, jeśli z innymi ma mnie łączyć wyłącznie symbolika i język, bo pogadać i tak się nie da a co dopiero dogadać.


Nie chodzi o przeniesienie żywcem elit drugiej rp na aktualne realia. Raczej chodziło mi o pewien styl, klasę, wychowanie, obycie. Nie o styl uprawianej polityki.


Ale styl i klasa to w zasadzie wyłącznie powłoka. Co mi po pięknie wysławiającym się polityku, jeśli jest on taką samą mendą jak ten nieładnie się wysławiający. A elita sanacji jest strasznie zmitilogizowana. Jak cała historia Polski będąca do pewnego momentu wyłącznie historią rycerstwa i szlachty.


Oni głosują portfelem - PiS daje pieniądze, PO dojdzie do władzy to zabierze i jeszcze podwyższy wiek emerytalny znowu. Zobacz na ostatni więc PiSu. Co tam było? Obietnice ideologiczne, czy obietnica ponownego sypnięcia kasą? Cała reszta medialnej szczekaczki to teatr dla gojów - o czymś trzeba mówić, najlepiej tak, żeby trafiło do zakompleksionych, zdewociałych i/lub tęskniących za komuną...

A tematy "ideologiczne" są głośne, grają na emocjach, nie wymagają wiedzy


Nie głosują portfelem, chyba że na PiS głosowaliby wyłącznie emeryci i patusiarnia, co raczej nie ma miejsca. Głosują na slogany bo nic bardziej skomplikowanego do nich nie trafia. Ja nie czuję z takimi żadnej wspólnoty, mimo wspólnego języka i wspólnej szmaticzku na paticzku.

moll

@ZygoteNeverborn w skali makro działa. Gdyby nie działało, nikt by nie świętował odzyskania niepodległości ani co roku nie kłóciłby się o sens powstania Warszawskiego.


Emeryci i patusiarnia głosują portfelem. Za sloganami dodatkowo idą inni pożyteczni idioci.

ZygoteNeverborn

@moll

w skali makro działa. Gdyby nie działało, nikt by nie świętował odzyskania niepodległości ani co roku nie kłóciłby się o sens powstania Warszawskiego.


No właśnie! Kłócą się! Czyli NIE działa. A to świętowanie to bez przesady. Marsze burdy i akademie.


Emeryci i patusiarnia głosują portfelem. Za sloganami dodatkowo idą inni pożyteczni idioci.


No właśnie. Tych idących wyłącznie za sloganami jest większość. Bo patusiarnia to mimo wszystko margines. A emeryci to w większości sieroty po komunie, która nic poza sloganami nie miała do zaoferowania. I to niezależnie od poglądów politycznych, choć też bez przesady, bo poglądami raczej tego nazwać nie można. Poza My-Oni za bardzo nic nie kumają i powtarzają bezrefleksyjnie bzdety które gdzieś usłyszą.

moll

@ZygoteNeverborn działa, bo wywołuje emocje na odpowiednim poziomie

ZygoteNeverborn

@moll Ale chyba zupełnie nie takie o jakie chodzi.

moll

@ZygoteNeverborn jesteś pewny? Coś co jednocześnie łączy i dzieli to idealne narzędzie sterowania tłumami.

ZygoteNeverborn

@moll Ach! Myślałem, że mówimy o godle, szmaticzku na paticzku albo czymś innym, co z definicji powinno jednoczyć, ale jeśli chodzi o sterowanie tłumami, to rzeczywiście hasła do szczucia wychodzą świetnie i znakomita większość populacji łyka je bez popijania. Tylko po co to wszystko w takim razie. Może od razu skoczmy sobie do gardeł.

moll

@ZygoteNeverborn po to żeby skakć umiarkowanie i w pożądanym kierunku

Zaloguj się aby komentować