Bonjour, good morning, Ola e Buongiorno.
#konstruktorelektrykamator znowu atakuje III.
Fabuła i akcja taka sama jak w II mimo okrojonego budżetu.
Aaaakkkkcjjjaaa, romans.....
Pisałem ostatnio o naprawie pompki hydraulicznej na 700 barów. Brakowało mi tylko kulki żeby zakończyć robotę. Kulki przyszły, więc można składać. Ale jaką kulkę wybrać? 8mm to na pewno za duża bo testowałem, dolny wymiar ogranicza nam średnica otworu, żeby kulka nie wpadła. Tylko jak zmierzyć średnicę otworu który jest 29mm w głębi innego otworu? Niby są takie małe średnicówki ale akurat takiego sprzętu nie posiadam. Są wałki testowe (tzw sprawdziany), każdy o innej średnicy i sprawdza się który wchodzi a który nie. Ale tego też nie mam, protezą mogą być wiertła. Wiertło 4,2mm nie wchodzi a 3mm gdzieś zgubiłem. No to trzeba inną metodą.
Z kawałka aluminiowej blaszki 0,8mm wyciąłem trójkącik (jak pizza). Wsadziłem go do otworu, zaznaczyłem gdzie jest powierzchnia elementu, zmierzyłem głębokość do pierwszego progu, o tyle przesunąłem marker i wyszło mi że szerokość drugiego markera to 4mm. Kuleczka 4,8mm akurat powinna pasować.
No i pasuje, nożyce tną drut jak parówki. Pompka jest ewidentnie dwustopniowa. Pierwszy stopień zapewnia szybki skok przy braku oporu a drugi stopień duże ciśnienie.
Jeszcze są rozpieraki do drzwi, muszę się nimi pobawić.



