#blackpill #redpill #przegryw
Bardzo fajny wywiad wyjaśniający o co chodzi w redpill:
https://www.youtube.com/watch?v=e2T2pVhLfFg
To co jest dla mnie najciekawsze to pytanie, które zaczyna się od 32 minuty, 45 sekundy:
W skrócie o co chodzi, moimi słowami - macie sobie swoją wizję świata, którą wyjaśniacie redpillem itd. a babka pyta się jak to jest, że przecież ona taka nie jest. Jest normalną osobą, nie kieruje się pobudkami którymi wy uważacie że powinna się kierować.
Co jest odpowiedzią rozmówcy?
"- To przypadek anegdotyczny.
- Ale przecież takich osób jest dużo.
- Nie sądzę."
Jarozuelska jest bardzo miłą i ugodową osobą, nigdy nie dociska swoich rozmówców, dialog toczy się dalej. Niemniej jest to miejsce w których mogłaby w zasadzie rozjechać rozmówcę i posypać całą jego wizję.
Otóż nie jest to przypadek anegdotyczny i takich osób jest dużo: to są wszyscy ci, którzy uważają was za toksycznych przegrywów. Być może nazywają to inaczej, wyrażają w inny sposób. Czują, ze coś jest z wami nie tak: zakładacie że relacjami damsko-męskimi rządzą mechanizmy, które nie istnieją.
Najłatwiej obalić tezę wskazując przypadek który jest jej zaprzeczeniem. Babka mówi że jej przypadek jest zaprzeczeniem tez redpillowego guru. Co robi redpillowy guru? Szybko zamyka temat bo nie ma nic sensownego do powiedzenia.
To prosty mechanizm obronny: "mam słuszną idee, jeżeli coś jest jej zaprzeczeniem to z pewnością przypadek anegdotyczny lub jakiś margines społeczeństwa". Otóż właśnie nie. Takich ludzi jest całkiem dużo.
Tezy blackpill/redpill nie dotyczą ogółu.