#bekaztransa #transporttoniebajka
Koniec orki. Samochody wymienione, zaległe papiery ogarnięte, można wrócić do prawdziwie Januszowych zajęć typu leżenie i liczenie splywającej kasy.
Jako iż święta nadchodzą wielkimi krokami to zastanawia mnie czy trzeci rok z rzędu pan Mareczek zapadnie na zdrowiu. Tradycyjnie dwa dni przed wigilią i aż do trzech króli tego człowieka dopada straszne choróbsko :/ Nie przeszkadza mu wprawdzie to wrzucać na fejsa got typu "z żoną na zakupach" czy "wódeczka że szwagrem" Ale jest straszne i do tego regularne jak w zegarku.
Jeśli znów chłop zachorzeje trzeba będzie go pożegnać. Skoczek w tym okresie zastępuje kogoś kto wziął urlop na ten czas, ja pojadę za Mareczka i nie ma komu obstawić trasy gdyby coś się stało. A tak chłop się wyleczy, dojdzie do siebie czy też mu jakąś rentę na te "Christmas syndrome " dadzą.